"Omen: Początek" opowiada o młodej Amerykance, która przybywa do Rzymu, by rozpocząć służbę kościołowi. Tam napotyka na siły ciemności, które każą jej zrewidować swoją wiarę. Natrafia też na przerażający spisek mający na celu doprowadzenie do narodzin zła wcielonego.
Trudno było uwierzyć, że się im uda. Prequele i sequele klasyki horroru z lat 70. XX wieku zazwyczaj są mniej lub bardziej irytującym odcinaniem kuponów (przemilczę zeszłoroczny koszmarek "Egzorcysta. Wyznawca") od własnej legendy. A jednak "Omen. Początek" jest godną zapowiedzią tego, co zobaczyliśmy w klasycznym filmie Richarda Donnera z 1976 roku. Witajcie w uniwersum Antychrysta, widzianym...
Czytaj więcej