Maciej Stuhr o protestach w sprawie orzeczenia TK: Czy można milej spędzić popołudnie?
"Znajduję się pod Pałacem Kultury na ulicy Marszałkowskiej. Od dwóch i pół godzin powinienem być na próbie w teatrze, ale od czterech godzin jestem tu. Co chwila maszerują koło mnie młodzi ludzie. Wyglądają na zdenerwowanych" - powiedział Maciej Stuhr w filmiku, jaki opublikował na swym profilu na Facebooku.
Maciej Stuhr bardzo chętnie wypowiada się na tematy polityczne, choć ostatnio jego aktywność nieco się zmniejszyła. Być może spowodowane jest to hejtem, jaki dotknął jego osobę oraz najbliższych aktora.
W poniedziałek, 26 października, po południu Maciej Stuhr opublikował filmik, jaki nagrał w samochodzie, w którym utknął na kilka godzin z powodu protestów i paraliżu miasta w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego na temat aborcji.
"Dobry wieczór państwu, znajduję się pod Pałacem Kultury na ul. Marszałkowskiej. Od dwóch i pół godzin powinienem być na próbie w teatrze, ale od czterech godzin jestem właśnie tu, gdyż jak widać n ie mogę się ruszyć" - zaczyna swój komentarz aktor, siedząc w samochodzie.
"Co chwila przemaszerowuję koło mnie młodzi ludzie. Wyglądają na zdenerwowanych, mówiąc delikatnie. Nie są już zwolennikami partii rządzącej, co głośno krzyczą. Czy można milej i w milszym towarzystwie spędzić popołudnie?" - mówi aktor w filmiku.
"Pozdrawiam państwa bardzo serdecznie. Trzymajmy się zdrowo, mądrze, razem. I nie bójmy się naszych emocji. Emocje są dobre. Chodziłem na manifestacje wielokrotnie, jak państwo wiedzą, i na tych manifestacjach było trochę tęskno, że nie było tam młodzieży. No to jest młodzież. Teraz coś ich zdenerwowało, poruszyło i są" - dodał Stuhr.
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego
W czwartek, 22 października, Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający - na mocy tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. - na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
Po tym orzeczeniu w całej Polsce rozpoczęły się protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego - manifestacje, blokowanie ulic, protesty przed i w kościołach, a także akcje w mediach społecznościowych.
Głos w sprawie orzeczenia TK i sytuacji na polskich ulicach zabrali głos również inni aktorzy, m.in. Małgorzata Kożuchowska, Mateusz Damięcki i Łukasz Simlat.
Czytaj więcej:
Małgorzata Kożuchowska krytykuje wyrok TK w sprawie aborcji
Łukasz Simlat do Kaczyńskiego: "Wyzywam cię na pojedynek psychopato"