Anna Kendrick była ofiarą przemocy psychicznej ze strony partnera
Już wkrótce na ekrany kin trafi dramat "Alice, Darling", w którym główną rolę zagrała Anna Kendrick. Aktorka w najnowszym wywiadzie zdradziła, że w przygotowaniach do pracy na planie tego filmu pomogły jej smutne osobiste doświadczenia. Kendrick, podobnie jak grana przez nią bohaterka, była ofiarą przemocy psychicznej ze strony ukochanej osoby. Na szczęście udało jej się zakończyć toksyczny związek.
"Zwykle jest tak, że gdy czytam dobry scenariusz i lubię ludzi, którzy będą go realizować, to dołączam do projektu. Było wielkim zaskoczeniem, że akurat w tym konkretnym momencie mojego życia natrafiłam na ten właśnie scenariusz. Niedawno zakończyłam związek i wciąż dochodziłam do siebie po przemocy emocjonalnej i psychicznej. Myślę, że mój agent wysłał mi ten scenariusz, bo wiedział, co przeszłam" - wyznała Anna Kendrick w rozmowie z magazynem "People".
Przybliżając fabułę filmu "Alice, Darling", jego gwiazda opowiedziała o tym, jak zbawienna okazała się dla niej ta rola. "Praca nad tym filmem pomogła mi znormalizować i umniejszyć niektóre sprawy. Mogłam pokazać, jak wygląda przebywanie w toksycznym związku. A byłam w sytuacji, w której kochałam i ufałam tej osobie bardziej niż sobie. Gdy więc taka osoba mówi ci, że masz zniekształcone poczucie rzeczywistości i zmyślasz fakty, twoje życie szybko staje się zagmatwane. Na koniec przeżyłam unikalne doświadczenie, gdy uświadomiłam sobie, że wszystko, co niby zmyślałam, w rzeczywistości się wydarzyło. Dzięki temu mogłam pójść dalej, co nie wszystkim dane jest zrobić" - wspomniała nominowana do Oscara aktorka.