Reklama

Oscary 2022: Trzymam kciuki za "Sukienkę"

"Trzymam kciuki za Tadeusza Łysiaka i jego film nominowany do Oscara. Szanse są, ale nigdy nie można powiedzieć czegokolwiek jeszcze przed werdyktem. Czekajmy więc i kibicujmy" - przyznał minister kultury, wicepremier Piotr Gliński. Gala wręczenia nagród odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek.

"Trzymam kciuki za Tadeusza Łysiaka i jego film nominowany do Oscara. Szanse są, ale nigdy nie można powiedzieć czegokolwiek jeszcze przed werdyktem. Czekajmy więc i kibicujmy" - przyznał minister kultury, wicepremier Piotr Gliński. Gala wręczenia nagród odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Anna Dzieduszycka w scenie z "Sukienki" /materiały prasowe

Szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego podczas wywiadu w Radiu Łódź był pytany m.in. o szansę filmu "Sukienka" Tadeusza Łysiaka na zdobycie Oscara w kategorii najlepszego krótkometrażowego filmu aktorskiego. Zrealizowany przez studenta Warszawskiej Szkoły Filmowej obraz opowiada o młodej pracownicy motelu (granej przez Annę Dzieduszycką), która z powodu niskiego wzrostu doświadcza odrzucenia ze strony mężczyzn.

Jak mówił Gliński, rolą ministerstwa było dofinansowanie kampanii promocyjnej polskiego kandydata do Oscara. "To, co zajmujący się promocją Polski Instytut Sztuki Filmowej zaplanował i o co poprosił, otrzymał" - zaznaczył.

Reklama

Dodał, że trzyma kciuki za sukces młodego reżysera i scenarzysty. Wskazał, że Łysiak jest wrażliwym twórcą i takie samo jest jego dzieło.

"To bardzo ciekawy młody człowiek. Znam jego tatę i dziadka, a pana Tadeusza poznałem telefonicznie. Trzymamy kciuki za ten interesujący film. On już dostał wiele nagród i został doceniony. Szanse są, ale nigdy nie można powiedzieć czegokolwiek jeszcze przed werdyktem. Czekajmy więc i kibicujmy" - powiedział Gliński.

Gala wręczenia nagród, przyznawanych przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej, odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek w hollywoodzkim Dolby Theatre.

W tym roku nominację do Oscara za najlepsze zdjęcia do "West Side Story" w reż. Stevena Spielberga otrzymał też Janusz Kamiński. Polski operator filmowy ma już w swoim dorobku dwie statuetki - za "Listę Schindlera" (1994) oraz "Szeregowca Ryana" (1999).

Zobacz też:

Wychowywał go głównie ojciec. Kim dzisiaj jest syn polskiej seksbomby?

Gwiazda odchodzi z show-biznesu! Co będzie robiła?

Filmy o Ukrainie, które pozwolą lepiej zrozumieć sytuację za wschodnią granicą!

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Sukienka (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy