"Musimy sobie pomagać": SUKCESY I NAGRODY
Chociaż "Musimy sobie pomagać" nie odniosło tak fenomenalnego sukcesu kasowego jak poprzedni film Jana Hřebejka "Cosy Dens", obejrzało go 243,061 widzów, dzięki czemu był to piąty pod względem popularności film fabularny w Czechach w 2000 roku. Film został bardzo dobrze przyjęty na wielu festiwalach filmowych.
Ogromnym sukcesem twórców filmu jest fakt, że trafił on na ekrany amerykańskich kin, co nie przytrafia się zbyt często czeskim produkcjom. Niełatwo jest filmowi z małego kraju w Europie Środkowej odnieść sukces poza granicami ojczyzny, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych będących Mekką przemysłu filmowego. Najpierw przyszły oczywiście sukcesy na rodzimych festiwalach, potem na festiwalach europejskich, a dopiero na końcu na amerykańskich.
W czasie finału Pilsen 2000 film zdobył główną nagrodę, Złotego Zimorodka, a także nagrodę Don Kichote’a, przyznawaną przez festiwalowe jury. Na festiwalu Beczka Śmiechu 2000, odbywającym się w czeskim mieście Nove Mesto film zdobył aż sześć nagród: nagrodę główną dla reżysera i scenarzysty, nagrodę publiczności, nagrodę dla najlepszego aktora (Boleslav Polívka i Jaroslav Duąek) i najlepszej aktorki (Anna ?iąková), nagrodę za najlepszy scenariusz oraz nagrodę za kształt artystyczny (operator Jan Malir). Na festiwalu Fabiofest 2001 Musimy sobie pomagać otrzymał nagrodę dziennikarzy i krytyków filmowych: statuetkę Kristiana dla Najlepszego filmu 2000 roku.
W marcu 2001 roku film zdobył pięć Czeskich Lwów (we wszystkich głównych kategoriach): dla filmu, reżysera, scenarzysty, aktorki (Anna ?iąková) i aktora (Boleslav Polívka).
"Musimy sobie pomagać" został nominowany do Europejskiej Nagrody Filmowej (razem z filmami Samotni i All My Closest), zdobył też Nagrodę Krytyków Filmowych FIPRESCI na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cottbus. W sierpniu 2000 roku "Musimy sobie pomagać" był prezentowany w kategorii A na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Montrealu, gdzie odniósł olbrzymi sukces. Wtedy też ukazały się pierwsze zachodnie recenzje filmu.
Wśród wielu pochwał warto zacytować tę, która ukazała się w prestiżowym magazynie „Variety”: "'Musimy sobie pomagać' to genialnie wyważony komediodramat o trudnych decyzjach mieszkańców okupowanej przez Niemów Czechosłowacji pod koniec II wojny światowej. Temat został potraktowany z wdziękiem, elegancją, współczuciem i dawką wspaniałego czarnego humoru. I chociaż ten emocjonujący i niezwykle inspirujący film z pewnością wywoła burzliwe dyskusje wszędzie tam, gdzie będzie wyświetlany, na festiwalach filmowych wszystkich kontynentów, to nie przeszkodzi mu to wieść spokojny żywot i doczekać nieśmiertelności na kasetach wideo".
We wrześniu 2000 roku "Musimy sobie pomagać" obejrzała kanadyjska i amerykańska publiczność Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Vancouver, gdzie wyświetlono go razem z 300 innymi filmami dla 130 000 widzów. Film zdobył Nagrodę People’s Choice dla ulubionego filmu festiwalowej widowni.
Na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Palm Springs film ponownie zdobył Nagrodę Publiczności. Gośćmi Festiwalu byli producenci filmu i autor scenariusza Petr Jarchovsky. W tym samym czasie lokalny magazyn filmowy opublikował entuzjastyczną recenzję. Wkrótce do producentów filmu dołączył reżyser Jan Hřebejk i wspólnie udali się do Park City (gdzie w przyszłym roku odbędą się Zimowe Igrzyska Olimpijskie), na najpopularniejszy w Stanach Zjednoczonych Międzynarodowy Festiwal Filmów Niezależnych – Sundance 2001. Festiwal, którego pomysłodawcą i patronem jest Robert Redford, to czas prawdziwych łowów dla wielkich dystrybutorów filmowych. W Stanach Zjednoczonych każdy film, który nie został wyprodukowany przez jedną z wielkich hollywoodzkich wytwórni (mających swoją własną sieć dystrybucji), jest uznawany za niezależny.
"Musimy sobie pomagać" był prezentowany w części Kina Światowego, wraz z 27 nie-amerykańskimi filmami i został wyświetlony aż pięć razy. 27 stycznia 2001 roku czeska delegacja uczestniczyła w uroczystym pokazie w lokalnym Egyptian Theatre. Po projekcji film otrzymał owację na stojąco ...
Następnie rozpoczęły się negocjacje pomiędzy producentami filmu a Sony Pictures Classics – jednym z największych amerykańskich dystrybutorów. W rezultacie podpisano kontrakt na dystrybucję Musimy sobie pomagać w USA i Kanadzie począwszy od 2 lutego 2001 roku.
15 lutego 2001 roku Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła nominacje do nagrody w kategorii Najlepszy Film Obcojęzyczny 2000 Roku. "Musimy sobie pomagać" był jednym z pięciu filmów nominowanych do Oscara.