Reklama

Wyczekiwane polskie filmy w końcu w kinach. Było o nich głośno

W nadchodzący weekend do kin wejdą dwa głośne, polskie filmy, które miały swą premierę na zakończonym niedawno 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Widzowie będą mogli udać się także na kontrowersyjną biografię byłego prezydenta USA, western od aktora znanego z trylogii "Władcy Pierścieni" i kontynuację popularnego horroru sprzed dwóch lat. Jest w czym wybierać.

"Sezony"

"Sezony" przenoszą widzów do świata teatru. Publiczność ma szansę obserwować zarówno akcję toczącą się na scenie, jak i prywatne relacje i zmagania artystów za kulisami. Głównymi bohaterami jest małżeństwo aktorów, Oli (Agnieszka Dulęba-Kasza) i Marcina (Łukasz Simlat), które powoli zaczyna się rozpadać. Historia skupia się na ich emocjonalnych walkach oraz ukazuje, jak uczucia wpływają na ich życie zawodowe i funkcjonowanie całego środowiska teatralnego.

"Większość życia spędziłem w teatrze i miałem bardzo dużo czasu, by obserwować, co się w nim dzieje. To było czerpanie z własnego życia i też z życia kolegów. Jakoś tak naturalnie chciałem stworzyć film o teatrze i aktorach" - przyznał podczas wywiadu dla Interii Michał Grzybowski, reżyser i współscenarzysta "Sezonów". "Uznaliśmy, że historia związku aktorów w teatrze i problemów może być ciekawa do opowiedzenia w tym środowisku".

Reklama

Film miał swoją premierę podczas 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w sekcji Perspektywy. 

"Wrooklyn Zoo"

Osiemnastoletni Kosa (Mateusz Okuła) jest najlepszym skejterem we Wrocławiu. Ma piękną dziewczynę, świetnych kumpli, uwielbianego dziadka (Jan Frycz) i jasny plan na przyszłość. Chce wygrać prestiżowe deskorolkowe zawody, których stawką są duże pieniądze i wyjazd do Los Angeles. Wszystko zmienia się diametralnie, gdy w czasie beztroskich wakacji Kosa poznaje Zorę (Natalia Szmidt) - magnetyczną romską dziewczynę, wraz z którą w życie chłopaka wkracza magia i namiętne uczucie, jakiego nigdy dotąd nie zaznał. Wkrótce, by zawalczyć o swą miłość, młodzi zakochani będą musieli stawić czoła starej rodzinnej tradycji, społecznym zakazom i uprzedzeniom oraz bandytom. Wspólnie zrobią wszystko, by oszukać przeznaczenie, choć cena ich wyborów może być naprawdę wysoka.

"Wrooklyn Zoo" miało swoją premierę w czasie 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Po pierwszych pokazach mówiło się głównie o roli Konrada Eleryka. Wcielił się w Hadesa, człowieka, który w radykalny sposób podchodzi do mniejszości zamieszkujących Polskę. Przygotowanie do tej roli było dla niego sporym wyzwaniem z powodu mocnych poglądów postaci. Aktor poprzez rozmowy z otoczeniem i czytanie książek poświęconych tej tematyce starał się zrozumieć psychikę kogoś od zawsze wychowującego się w tak specyficznym środowisku, oddanemu konkretnej idei. Najtrudniejsze i najbardziej czasochłonne było jednak budowanie wiarygodności bohatera.

"Zawsze sobie tworzę od podstaw bohatera, co go motywuje, skąd jest, skąd się biorą zachowania, jakie ma. Cały czas szukałem tego, żeby to nie było zło, chuligaństwo, jakieś nieakceptowalne zachowanie. [...] Według niego to jest jedyna prawdziwa droga. Nie ma innej. On tak został wychowany, że to jest w nim od dziecka" - opowiadał o Hadesie w rozmowie z Interią.

"Wybraniec"

Jeden z najgłośniejszych filmów festiwalu w Cannes w 2024 roku. Jego akcja rozpoczyna się w 1973 roku. Kochający zwycięstwa, władzę i wielkie pieniądze, wpływowy adwokat Roy Cohn (Jeremy Strong) trzęsie światem nowojorskich elit. Pewnego dnia spotyka młodego biznesmena Donalda Trumpa (Sebastian Stan), który marzy o zrewolucjonizowaniu rynku nieruchomości. Prawnik bierze go pod swoje skrzydła i uczy nowego protegowanego, jak za pomocą wszystkich, nawet najbardziej wyrachowanych, metod grać o najwyższą stawkę i osiągać upragnione cele. Z początku nieporadny i naiwny chłopak szybko okazuje się pojętnym uczniem, a jego radykalna metamorfoza zaskakuje wszystkich, nawet jego mistrza.

"Wybraniec" już od etapu produkcji budził ogromne zainteresowanie i emocje. Uznany reżyser Ali Abbasi sięgnął po historię Donalda Trumpa z lat 70. i 80., by pokazać mechanizmy rządzące światem: walkę między władzą i słabością, pokusą i poddaniem oraz odwieczną rywalizację dobra ze złem. Ludzie z otoczenia byłego (i ubiegającego się o ponowną elekcję) prezydenta Donalda Trumpa za wszelką cenę próbowali zablokować premierę filmu.

"To nie jest film o Donaldzie Trumpie. To jest film o systemie. O tym, jak on działa, jak został zbudowany, o zasadach, które nim rządzą" - podkreślał Ali Abbasi.

"Uśmiechnij się 2"

Kontynuacja jednego z najstraszniejszych filmów 2022 roku. Skye Riley (Naomi Scott), światowa gwiazda muzyki pop, wyrusza w trasę koncertową i zaczyna doświadczać coraz bardziej przerażających i niewytłumaczalnych wydarzeń. Przytłoczona narastającymi okropnościami i presją sławy, Skye jest zmuszona zmierzyć się ze swoją mroczną przeszłością, aby odzyskać kontrolę nad swoim życiem, zanim wymknie się ono spod kontroli.

Sukces pierwszej części "Uśmiechnij się" sprawił, że niemal natychmiast ogłoszono rozpoczęcie prac nad sequelem. Rolę z pierwszego filmu powtórzy Kyle Gallner. Poza nim i Scott na ekranie zobaczymy między innymi Rosmarie DeWitt, Dylana Gelulę i Raula Castillo.

"The Dead Don't Hurt"

Vivienne Le Coudy (Vicky Krieps) to niezależna kobieta, mieszkająca na Dzikim Zachodzie w latach 60. XIX wieku, która wdaje się w romans z duńskim imigrantem Holgerem Olsenem (Viggo Mortensen). Wybuch wojny secesyjnej rozdziela parę, gdy Olsen podejmuje decyzję, by walczyć po stronie Unii. Zostawia samotną Vivienne w miejscu kontrolowanym przez skorumpowanego burmistrza Rudolpha Schillera (Danny Huston) oraz jego pozbawionego skrupułów partnera biznesowego, potężnego ranczera Alfreda Jeffriesa. Syn Alfreda, Weston agresywnie odnosi się do Vivienne, która jest zdecydowana oprzeć się jego niechcianym zalotom. Kiedy Holger wraca z wojny, on i Vivienne muszą stawić czoła nowej rzeczywistości i zmianom, które także w nich zaszły.

"Viggo Mortensen pokazuje, że naprawdę jest człowiekiem orkiestrą. Nie tylko wyreżyserował, ale też napisał, zagrał jedną z głównych ról i skomponował muzykę do 'The Dead Don’t Hurt'. Jego western opowiada o brutalnym świecie Dzikiego Zachodu oczami tych, którzy do tej pory byli w tym gatunku pomijani" - pisał w entuzjastycznej recenzji dla Interii Łukasz Adamski. 

Film jest drugim reżyserskim projektem w karierze Mortensena, któremu popularność przyniosła rola Aragorna w trylogii "Władcy Pierścieni". 

"Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa"

Prawdziwa historia Wandy Rutkiewicz, pierwszej kobiety świata i pierwszej osoby z Polski na najwyższych szczytach ziemi — opowiedziana przez nią samą. Wanda bez zaproszenia wkroczyła w męski świat wypraw wysokogórskich i zapłaciła za to najwyższą cenę. Eliza Kubarska, reżyserka filmu, która sama jest alpinistką, wyrusza w Himalaje śladami Wandy. Wskazówką do poszukiwań jest audio-pamiętnik bohaterki znaleziony wśród sterty materiałów archiwalnych. Wanda zaginęła 30 lat temu. Jej ciało nigdy nie zostało odnalezione. Niektórzy twierdzą, że została w klasztorze buddyjskim. Film eksploruje jej życie i tajemnicę z udziałem znanych wspinaczy: Reinholda Messnera, Krzysztofa Wielickiego i Carlosa Carsolio, a także bliskich jej kobiet: siostry Janiny Fies i menadżerki Marion Feik.

"'Ostatnia wyprawa' jest fascynującą opowieścią o kobiecie niezależnej, wyprzedzającej swoje czasy" - pisał w recenzji dla Interii Marcin Radomski. "Z filmu otrzymujemy obraz kobiety zbyt niezależnej i odważnej na swoje czasy, która nie liczy się z konwenansami. Robi to, na co ma ochotę. W tym przypadku największą zaletą filmu są materiały archiwalne prezentujące wywiady z Rutkiewicz, reportaże o niej, programy publicystyczne. Z nich wynika, że w górach znajduje spełnienie".

"Mój przyjaciel pingwin"

Mądra, piękna historia, która poruszyła serca i wyobraźnię milionów ludzi na świecie, pokazuje, że potrafimy żyć w harmonii ze zwierzętami na naszej planecie. Uratowany z plamy ropy na oceanie, mały pingwinek buduje więź ze swoim wybawcą tak silną, że nawet rozległy ocean nie jest w stanie ich rozdzielić. Każdego roku pokonuje 5000 mil morskich, aby wrócić do miejsca, w którym znalazł drugi dom. Raz, gdy jego nieobecność zacznie się przedłużać, cała lokalna społeczność z rybackiej wioski, połączy siły, aby go odnaleźć.

Główną rolę w "Moim przyjacielu pingwinie" zagrał Jean Reno, aktor znany przede wszystkim z "Leona Zawodowca" i serii "Goście, goście". 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sezony (2024) | Wrooklyn Zoo | Uśmiechnij się 2 | Wybraniec (2024)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy