Reklama

Kevin Spacey: Ruszył proces przeciwko aktorowi. Ofiara oskarża go o napaść seksualną

Kevin Spacey stanął przed sądem. Został oskarżony o napaść seksualną, której miał dopuścić się na Anthonym Rappie. Ofiara w piątek opowiedziała w sądzie jak wyglądała sytuacja, w której Spacey miał dokonać przestępstwa. Dodał także, że aktor wyglądał na odurzonego.

Kevin Spacey stanął przed sądem. Został oskarżony o napaść seksualną, której miał dopuścić się na Anthonym Rappie. Ofiara w piątek opowiedziała w sądzie jak wyglądała sytuacja, w której Spacey miał dokonać przestępstwa. Dodał także, że aktor wyglądał na odurzonego.
Kevin Spacey / Alexi J. Rosenfeld /Getty Images

W czwartek ruszył proces cywilny wytoczony Kevinowi Spaceyowi przez Anthony'ego Rappa. W 2017 roku mężczyzna oskarżył hollywoodzkiego gwiazdora o napaść seksualną, do której dojść miało w czasie przyjęcia zorganizowanego w jego mieszkaniu. Swoje zarzuty Rapp przedstawił w opublikowanym w 2017 roku przez "BuzzFeed News" artykule. Jak wówczas ujawnił, ponad trzy dekady temu, gdy sam miał zaledwie 14 lat, został zaatakowany przez Spaceya, który "położył się na nim, próbując go uwieść".

"Szczerze mówiąc, nie pamiętam tego spotkania, to było 30 lat temu. Ale jeśli rzeczywiście zachowałem się tak, jak to opisał, jestem mu winien najszczersze przeprosiny. To było głęboko niestosowne, pijackie zachowanie" - kajał się w opublikowanym później oświadczeniu dwukrotny zdobywca Oscara.

Reklama

Kevin Spacey przed sądem. Nie przyznaje się do winy

W czwartek gwiazdor stanął przed nowojorskim sądem federalnym. Jak wynika z mowy otwierającej reprezentującej go prawniczki, Jennifer Keller, Spacey diametralnie zmienił narrację. Już nie przeprasza, ale twierdzi, że jest niewinny.

"On szuka sprawiedliwości. Kiedy usłyszycie obie strony, nabierzecie pewności, że ten atak w ogóle nie miał miejsca. Oskarżenia te zostały sfabrykowane dla zdobycia atencji i współczucia oraz zyskania popularności" - zwróciła się do ławy przysięgłych.

Proces ma trwać maksymalnie dwa tygodnie. Rapp za "celowe zadanie cierpienia emocjonalnego" domaga się zadośćuczynienia w wysokości 40 mln dolarów.

Anthony Rapp zeznaje przed sądem

Jak donosi "The Hollywood Reporter", Anthony Rapp w piątek opowiedział o traumatycznym przeżyciu przed ławą przysięgłych w Nowym Jorku, zeznając, że czuł się bezradny, gdy Spacey inicjował akt seksualny.

Rapp łamiącym się głosem zeznał, że 26-letni Spacey zaprosił go na imprezę w swoim mieszkaniu na Upper East Side. Obaj aktorzy grali wówczas na Broadwayu w 1986 roku. Powiedział, że gdy wszedł do sypialni, aby obejrzeć telewizję, dołączył do niego wyglądający na odurzonego Kevin Spacey.

Aktor miał położyć się na 14-latku na łóżku i przycisnąć do niego "cały ciężar" swojej klatki piersiowej i pachwiny. Powiedział, że znalazł sposób na wymknięcie się i ucieczkę z mieszkania, ale zanim to zrobił, Spacey zapytał: "Czy na pewno chcesz wyjść?".

Podczas zeznań Anthony'ego Rappa, Kevin Spacey spisywał notatki w notesie lub siedział z założonymi rękami.

Zobacz też:

"American Psycho": Christian Bale otrzymał za rolę "absolutne minimum"

"Ferrari": Adam Driver jako Enzo Ferrari [pierwsze zdjęcie]

Dwayne Johnson wykluczył start w wyborach prezydenckich. Podał powód

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kevin Spacey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy