Ze strzępów ich wspomnień Łoźnica tworzy opowieść o kraju, którego mieszkańcy całkowicie stracili moralny i emocjonalny balans, a ich życie stało się pasmem gwałtu, mordu i przemocy. Jak przyznaje reżyser, Szczęście ty moje oparte jest na faktach, a większość przedstawionych w filmie historii ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Prace nad filmem trwały dwa lata, a zdjęcia kręcono na Ukrainie, gdyż w Rosji nie znaleziono odpowiednich funduszy. Realizując Szczęście ty moje Łoźnica odwoływał się do estetyki kina dokumentalnego, od którego zaczęła się jego reżyserska kariera. Uciekając od zbędnego patosu,
przeestetyzowania i wyrafinowania stworzył film oparty na surowych, acz poruszających ujęciach, jakby podpatrzonych kamerą, których celem jest pokreślenie krytycznej refleksji na temat współczesnego rosyjskiego społeczeństwa.
"Szczęście ty moje" ("Schastye moe"), reż. Siergiej Łoźnica, Ukraina, Holandia, Niemcy (2010), dystrybutor Against Gravity, premiera kinowa 4 listopada 2011 roku.
Czytaj więcej
W "Szczęściu ty moim" pojawia się wiele wątków i wszystkie wydają się być bardzo prawdziwe. Czy są oparte na faktach?
Siergiej Łoźnica: - Od 1997 roku...
Siergiej Łoźnica - scenariusz i reżyseria - ur. 5 sierpnia 1964 roku w białoruskiej Baranowiczi. Reżyser filmów dokumentalnych i fabularnych.
Wychowywał sie...