"Niebo" to dramatyczna, pełna emocjonalnego napięcia, zagadkowa i niezwykła opowieść o miłości; młody policjant (Giovanni Ribisi), którego uczucie jest tak bezgranicznie głębokie, że nie oczekuje on niczego w zamian... Kobieta, która decyduje się dokonać zabójstwa (Cate Blanchett), stawia wszystko na jedną kartę i jest gotowa wszystko utracić... Miłość, która rodzi się między nimi na przekór sytuacji, w której się znaleźli, dając im siłę, by stawić czoła światu.
Najnowsze dzieło Tykwera to thriller, love story i jednocześnie dramat moralny poruszający zagadnienia winy i odkupienia, a ponad wszystko opowiadający o potężnej sile uczucia. "Niebo" powstało na podstawie scenariusza zmarłego w 1996 roku Krzysztofa Kieślowskiego, oraz jego wieloletniego współpracownika, Krzysztofa Piesiewicza.
Film został zrealizowany przez niemiecki dom produkcyjny X Filme i amerykańską wytwórnię Miramax. Ze strony X Filme producentami "Nieba" są Maria Kopf, Stefan Arndt i Manuela Stehr; ze strony Miramax do realizacji włączyły się takie sławy jak Anthony Minghella ("Angielski pacjent") i Sydney Pollack ("Tootsie", "Pożegnanie z Afryką").
Produkcję sfinansowały w głównej mierze Filmstiftung NRW oraz Państwowa Niemiecka Rada Filmowa, przy współudziale innych inwestorów. "Niebo" oficjalnie otwierało 52. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie 2002.
"Niebo" to pierwsza międzynarodowa produkcja reżysera Toma Tykwera, twórcy
"Księżniczki i wojownika" oraz fenomenu na skalę światową, kultowego filmu
"Biegnij Lola, biegnij".
Film oparty został na pierwszej części trylogii "NIEBO”, „PIEKŁO”, „CZYŚCIEC” KRZYSZTOFA KIEŚLOWSKIEGO I KRZYSZTOFA PIESIEWICZA.
„NIEBO ogląda się ze wzruszeniem jak bajkę, pośmiertny film Kieślowskiego, tyle, że uwolniony od autora, opowiedziany przez kogoś innego, kto jego idee przyjął za swoje.”
Tadeusz Sobolewski (Gazeta Wyborcza)
„NIEBO jest zrobione perfekcyjnie. Choć Tykwer ma własny charakter pisma, wiele tu z klimatu filmów Kieślowskiego. Ten sam szacunek dla detalu, uważna kamera niemal wdzierająca się bohaterom do duszy, delikatna muzyka, niepokojąca gra światła i cienia, poezja i szczypta metafizyki.”
Barbara Hollender (Rzeczpospolita)