Głównymi bohaterami filmu są trzej starsi panowie, którzy dokonują napadu na bank. To Eryk, Chudy i Tolek – od lat są przyjaciółmi na dobre i na złe. Eryk (Marian Dziędziel) jest hazardzistą z długami, które utrudniają mu życie, Tolek (Adam Ferency) jest ochroniarzem w banku i niedawno stracił mieszkanie, a u Chudego (Lech Dyblik) wszystko idzie nie tak. Starsi panowie, zamiast się załamywać, biorą sprawy w swoje ręce. Doskonale przygotowani, uzbrojeni po zęby i w maskach na twarzy pod okiem kamer monitoringu wchodzą do banku i włamują się do podziemnego sejfu. Kiedy policja przyjeżdża na miejsce, ze zdziwieniem stwierdza, że nic nie zginęło. Ale czy na pewno?
Tego chce się koniecznie dowiedzieć prokurator Słota (Maciej Stuhr). Idealny kandydat na urzędnika, mentora, a nawet męża. Do czasu, kiedy pozna się go bliżej. Kto kogo przechytrzy w tej zaskakującej grze? Trzej panowie, którzy razem mają około 200 lat, czy prokurator u progu kariery, gwiazda mediów z wizerunkiem idealnego urzędnika?