"Miłość na pierwszą stronę" to historia Niny (Olga Bołądź) - współczesnego kopciuszka i Roberta (Piotr Stramowski) - syna pary prezydenckiej. Ona jest w trakcie życiowej przemiany i przebojowo stawia pierwsze kroki w zawodzie paparazzi. On też chce żyć na własnych zasadach i uwolnić się od blasku fleszy, co może okazać się trudniejsze, niż przypuszcza. Między bohaterami zaiskrzy jedynie ulotna "miłość na pierwszą stronę", czy wielkie uczucie na całe życie?
Jeśli za komedię romantyczną bierze się ultrakobieca reżyserka z pomysłem, musi wyjść z tego coś niesztampowego. I taka właśnie jest współczesna historia Kopciuszka, w której to bohaterka przejmuje inicjatywę i walczy o miłość nie za pomocą bajkowej magii, a girl power. Antyfanom tego gatunku mogę powiedzieć tylko jedno: po seansie sami przejdziecie na drugą stronę!
Czytaj więcej