"Miłość na pierwszą stronę": Piotr Stramowski o swoim bohaterze
W filmie "Miłość na pierwszą stronę" zobaczymy plejadę gwiazd. Obok Olgi Bołądź pierwsze skrzypce odgrywał będzie Piotr Stramowski, który wcieli się w Roberta. Co aktor powiedział na temat swojej postaci?
-Robert jest samotnikiem. Osobą, która znalazła się w momencie poszukiwania siebie. Ciężki moment, bo wrócił z Nowego Jorku, gdzie spędził jakiś czas. Tamto miasto go znudziło, było za głośne i postanowił powrócić i odpocząć. Niestety tutaj też nie może liczyć na spokój, bo stał się głównym obiektem zainteresowania paparazzich, gdyż jest synem pierwszej w historii pani prezydent. I musi sobie jakoś radzić z tą popularnością, od której właśnie ucieka – mówił w wywiadzie z nami.
Wspomniał też o relacjach uczuciowych.
- Robert ma kobietę, która jest zainteresowana też nie wiadomo do końca, czy nim, czy jego pozycją. W związku z tym ma sceptyczne podejście do tej relacji. I nagle pojawia się kobieta, grana przez Olgę Bołądź., która zmienia wszystko – dodał tajemniczo.
„Miłość na pierwszą stronę”: O czym jest film?
Ona jest zwykłą dziewczyną z sąsiedztwa, on najlepszą partią Rzeczpospolitej. Podobno przeciwieństwa się przyciągają, ale miłość bywa nieprzewidywalna. Szczególnie, gdy zanadto interesują się nią inne osoby. "Miłość na pierwszą stronę" to historia Niny (Olga Bołądź) - współczesnego kopciuszka i Roberta (Piotr Stramowski) - syna pary prezydenckiej. Ona jest w trakcie życiowej przemiany i przebojowo stawia pierwsze kroki w zawodzie paparazzi. On też chce żyć na własnych zasadach i uwolnić się od blasku fleszy, co może okazać się trudniejsze, niż przypuszcza. Między bohaterami zaiskrzy jedynie ulotna "miłość na pierwszą stronę", czy wielkie uczucie na całe życie?
Komedię reżyseruje Maria Sadowska, twórczyni m. in. entuzjastycznie przyjętego przez publiczność filmu "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej", który w kinach obejrzało ponad 1,8 mln widzów. Scenariusz napisał Mariusz Kuczewski, znany z pracy przy największych hitach polskiego kina komerc
-Robert jest samotnikiem. Osobą, która znalazła się w momencie poszukiwania siebie. Ciężki moment, bo wrócił z Nowego Jorku, gdzie spędził jakiś czas. Tamto miasto go znudziło, było za głośne i postanowił powrócić i odpocząć. Niestety tutaj też nie może liczyć na spokój, bo stał się głównym obiektem zainteresowania paparazzich, gdyż jest synem pierwszej w historii pani prezydent. I musi sobie jakoś radzić z tą popularnością, od której właśnie ucieka – mówił w wywiadzie z nami.
Wspomniał też o relacjach uczuciowych.
- Robert ma kobietę, która jest zainteresowana też nie wiadomo do końca, czy nim, czy jego pozycją. W związku z tym ma sceptyczne podejście do tej relacji. I nagle pojawia się kobieta, grana przez Olgę Bołądź., która zmienia wszystko – dodał tajemniczo.
„Miłość na pierwszą stronę”: O czym jest film?
Ona jest zwykłą dziewczyną z sąsiedztwa, on najlepszą partią Rzeczpospolitej. Podobno przeciwieństwa się przyciągają, ale miłość bywa nieprzewidywalna. Szczególnie, gdy zanadto interesują się nią inne osoby. "Miłość na pierwszą stronę" to historia Niny (Olga Bołądź) - współczesnego kopciuszka i Roberta (Piotr Stramowski) - syna pary prezydenckiej. Ona jest w trakcie życiowej przemiany i przebojowo stawia pierwsze kroki w zawodzie paparazzi. On też chce żyć na własnych zasadach i uwolnić się od blasku fleszy, co może okazać się trudniejsze, niż przypuszcza. Między bohaterami zaiskrzy jedynie ulotna "miłość na pierwszą stronę", czy wielkie uczucie na całe życie?
Komedię reżyseruje Maria Sadowska, twórczyni m. in. entuzjastycznie przyjętego przez publiczność filmu "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej", który w kinach obejrzało ponad 1,8 mln widzów. Scenariusz napisał Mariusz Kuczewski, znany z pracy przy największych hitach polskiego kina komerc