Każdy potrzebuje wspomnień, bo przypominają nam o tym,
kim jesteśmy...
Przerażające morderstwo. Fotografia ofiary uwieczniona na zdjęciu z Polaroida traci ostrość i rozmywa się. W końcu połknięta zostaje przez aparat. Wykrzywiona bólem twarz pokryta zakrzepłą krwią ponownie nabiera cech żywego człowieka. Lufa pistoletu oddala się od wyrywającej się z uścisku głowy. Czas się cofa...To pierwsze sceny filmu MEMENTO.
Akcja niesamowitego thrillera psychologicznego Christophera Nolana jak "lustrzane odbicie" odzwierciedla stan umysłu człowieka cierpiącego na częściową utratę pamięci. Mieszkający w San Francisco detektyw ubezpieczeniowy Leonard Shelby (Guy Pearce) w wyniku wypadku traci tzw. pamięć krótkotrwałą. Wie kim jest i pamięta wszystko sprzed wypadku, ale błyskawicznie zapomina o tym, co wydarzyło się przed chwilą. Nie wie, gdzie był, co robił i planował. Przy dłuższej rozmowie zapomina, od czego się zaczęła. Nie pamięta ludzi, z którymi się spotyka i rozmawia. Doskonale zdaje sobie sprawę z własnej ułomności. Powracające wspomnienia śmierci żony powodują, że nie daje za wygraną. Notatki, zdjęcia i tatuaże zastępują mu pamięć. Jedyną motywacją do życia jest obsesyjne pragnienie zemsty na mordercy ukochanej kobiety... W życiu Leonarda pojawią się Natalie (Carrie Anne Moss) i Teddy (Joe Pantoliano), ale czy są to ludzie, którzy naprawdę chcą mu pomóć?
"Memento" opowiada o samotności i walce z własną ułomnością. To historia człowieka, który próbuje zrozumieć kim jest i dokąd zmierza, który musi odnaleźć własną tożsamość. Nielinearną narracja, retrospekcje tych samych wydarzeń pokazują wysiłek Leonarda, próbującego zbudować logiczną całość z niezliczonej ilości zdjęć i notatek zastępujących bohaterowi pamięć. Morderstwo, które widzimy na początku filmu, okazuje się logicznym zakończeniem historii głównego bohatera. Sytuacje oglądane na początku filmu, pod koniec zaskakująco zmieniają znaczenie. Sojusznicy okazują się wrogami, ofiary zamieniają się w prześladowców. Samotność Leonarda, który w pokoju hotelowym zmaga się z własną ułomnością, pokazana jest w konwencji czarno białej. Kiedy próbuje wyjaśnić tajemnicze morderstwo żony i zmierzyć się z nową rzeczywistością obraz nabiera koloru. Niekonwencjonalna forma filmu i niespotykany dotąd sposób narracji tworzą bardzo interesujący kształt całości opowieści. To zupełnie coś nowego w światowej kinematografii.
Na festiwalu Deauville Film Festiwal 2000, film otrzymał trzy nagrody: Cine Live Award, Nagrodę Krytyków i Nagrodę Specjalną przyznawaną przez Jury Festiwalu. Na festiwalu Sundance Film Festival 2001 - film zwyciężył w kategorii: najlepszy scenariusz.
GUY PEARCE jako Leonard Shelby
"Rola Pearce'a była bardzo skomplikowana. Musiał on oddać specyfikę swojej postaci, polegającą na ciągłym odkrywaniu na nowo...