"Nienawidzę ciepłej wódki. Żeby tak się stało, żebym już nie musiał nigdy ciepłej pić... ".
Nikodem Dyzma, utalentowany pracownik małej firmy pogrzebowej, niezrównany mówca pogrzebowy, nie ma zbyt wielkich oczekiwań od życia. Ot, może jakoś się wkręcić do biznesu i zarobić te dodatkowe kilkaset złotych na lodówkę do mrożenia gorzały. Okazja trafia się sama, za sprawą podwędzonego zaproszenia na koktail dyplomatyczny. Zastawione stoły i cała masa zimnej wódki... Tutaj Nikoś czuje się jak ryba w wodzie. Do czasu. Oblany wybornym trunkiem przez nieuważnego i nieokrzesanego gościa, zdenerwowany i podpity Nikoś obrzuca bufona przekleństwami.
Ten z pozoru drobny epizod okazuje się punktem zwrotnym w karierze mistrza ceremonii pogrzebowej. Wieść, że tajemniczy nieznajomy publicznie naubliżał znienawidzonemu wicepremierowi Terkowskiemu, elektryzuje zgromadzoną na bankiecie śmietankę polityczną. O względy Nikosia zabiegają Roman Kiliński, król zagęszczacza spożywczego i obdarzona bujnym temperamentem pani senator z senackiej Komisji Skarbu.
Kim jest Nikodem Dyzma? Doktorem ekonomii, szarą eminencją w elitach władzy, utalentowanym biznesmenem? Mit, że Nikoś załatwi wszystko, rozchodzi się lotem błyskawicy. Balansując między sypialniami wpływowych kobiet, gabinetami dyrektorów spółek i salonami polityków, Dyzma – za sprawą przypadku czy może instynktu – uczy się, jak wielką wagę może mieć z pozoru nieistotna, mimochodem rzucona informacja. Świat biznesmenów z kilkoma klasami szkoły podstawowej, odgrzewających mity podziemia polityków i ich znudzonych młodych żon, pożądliwie wyciąga ręce w kierunku nowego bohatera współczesności. Już wkrótce o Nikosia upomni się ulica – tylko Dyzma, mówiący tym samym językiem, co oni, potrafi uspokoić wzburzonych rolników i „wejść między ludzi”. Były grabarz, głoszący, że dobre tylko to, co polskie, błyskawicznie pnie się w rankingach najpopularniejszych polityków. Nic więc dziwnego, że w sytuacji załamania narodowej gospodarki Nikoś, ulubieniec ludu i elity, staje się postacią ze wszech miar pożądaną przez skorumpowany i bezradny rząd...
Nikodem Dyzma, zwany „Nikosiem". Wiek - 39 lat. Wykształcenie - średnie niecałkowite. Stan cywilny - kawaler. Zainteresowania - Jak każdy. Zjeść lubię,...
Trudno o bardziej współczesnego bohatera, niż Nikodem Dyzma z przedwojennej powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Próżno by szukać w literaturze powojennej...
Nikodem Dyzma`2001 jest grabarzem, o, momencik, nie grabarzem, ale mistrzem ceremonii pogrzebowej. Jak wygłasza mowę, to łzy się w oczach kręcą nie tylko...