Reklama

"Kariera Nikosia Dyzmy": W każdej epoce taki jak on znajdzie sobie miejsce

"Polskie kino zna dobrze Nikodema Dyzmę. Spotykamy go w każdej epoce, bo taki jak on zawsze znajdzie sobie miejsce" - mówił przed premierą filmu "Kariera Nikosia Dyzmy" reżyser Jacek Bromski. 15 marca 2022 roku mija 20 lat od premiery tej produkcji, w której wzięły udział takie gwiazdy, jak Cezary Pazura, Anna Przybylska, Krzysztof Globisz, Ewa Kasprzyk, Katarzyna Figura czy Andrzej Grabowski.

"Polskie kino zna dobrze Nikodema Dyzmę. Spotykamy go w każdej epoce, bo taki jak on zawsze znajdzie sobie miejsce" - mówił przed premierą filmu "Kariera Nikosia Dyzmy" reżyser Jacek Bromski. 15 marca 2022 roku mija 20 lat od premiery tej produkcji, w której wzięły udział takie gwiazdy, jak Cezary Pazura, Anna Przybylska, Krzysztof Globisz, Ewa Kasprzyk, Katarzyna Figura czy Andrzej Grabowski.
Cezary Pazura jako Nikoś Dyzma (2002) /materiały prasowe

"W naszej polskiej rzeczywistości groteska nieśmiało naśladuje życie. Ostatnie dziesięć lat demokracji nauczyło nas, że wszelkie, nawet najbardziej niezwykłe czy absurdalne scenariusze mogą zrealizować się w życiu ze zdumiewającą zbieżnością" - mówił o swym filmie "Kariera Nikosia Dyzmy" w 2002 roku Jacek Bromski.

Dlaczego autor filmów "Sztuka kochania", "Kuchnia polska", "U Pana Boga za piecem", "Dzieci i ryby", "To ja, złodziej" sięgnął po powieść Tadeusza Dołęgi-Mostowicza?

Reklama

Dyzma: Bohater współczesny

Nikodem Dyzma to tytułowy bohater powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza "Kariera Nikodema Dyzmy", wydanej w 1932 roku. Trudno o bardziej współczesnego bohatera.

"Dołęga-Mostowicz opowiadał o awansie społecznym prostaka w czasach, kiedy krajem rządziły elity, a ich głupota stwarzała doskonałe warunki do takich właśnie przypadkowych karier. Rzeczywistość Trzeciej Rzeczypospolitej przerosła fantazję pisarza. Dzisiaj wymowa powieści Dołęgi-Mostowicza brzmi naiwnie. Rządzić może naprawdę każdy i to już nie jest fikcja literacka. Wsparty wielowiekową tradycją etos polityka w służbie narodu dewaluuje się z roku na rok. Zawód polityka jest jednym z najgorzej ocenianych i postrzeganych przez społeczeństwo" - opowiadał jeszcze przed premierą filmu Bromski.

Główni bohaterowie: Anna Przybylska i Cezary Pazura

Główne role w swym filmie reżyser powierzył Cezaremu Pazurze i Annie Przybylskiej. Dlaczego właśnie im?

"Dyzma ma twarz Cezarego Pazury, ulubionego aktora młodzieży, którego talent komediowy jest zjawiskiem osobnym w polskim kinie. Wierzę, że film przyciągnie do kin młodych, a nawet bardzo młodych ludzi, którzy oprócz dobrej zabawy znajdą w niej cząstkę prawdy o świecie, w jakim się urodzili i w jakim żyją" - uzasadniał swój wybór Bromski.

"Zastanawiałem się nad tym, kto to jest - Dyzma. I doszedłem do wniosku, że Dyzma to jest zjawisko. Tak jak zjawiskiem jest na przykład - wallenrodyzm czy dulszczyzna. Chciałem zrobić film o zjawisku "dyzmizmu": prostak i cham robi karierę, dochodząc do szczytów władzy. O tym jest ten film. Jego pomysł jest jak najbardziej współczesny i mocno osadzony w realiach. Ten rodzaj kariery znamy już z obserwacji i doświadczenia. Mógłbym z miejsca wymienić kilka nazwisk współcześnie żyjących Dyzmów" - opowiadał o filmie Cezary Pazura.


Ukochaną tytułowego bohatera, żonę ministra Jaszuńskiego, brawurowo zagrała Anna Przybylska.

"Weszła na plan i od razu zdobyła serce całej ekipy. W ekskluzywnej restauracji w Łodzi ekipa rejestrowała pierwszą randkę Nikosia i ministrowej Jaszuńskiej. Ania wyrzuciła z siebie potoki słów, myląc się zaledwie raz. Bromski był zachwycony" - relacjonowała jedna z osób z produkcji.

"Jak ją pierwszy raz zobaczyłem, posłuchałem jak gada, to od razu przerobiłem pod nią rolę" - przyznał reżyser.

Nikodem Dyzma w polskim kinie

"Polskie kino zna dobrze Nikodema Dyzmę. Spotykamy go w każdej epoce, bo taki jak on zawsze znajdzie sobie miejsce" - mówił Jacek Bromski podczas realizacji swojej wersji.

Polscy widzowie najpewniej pamiętają znakomity serial Jana Rybkowskiego i Marka Nowickiego z 1980 roku "Kariera Nikodema Dyzmy". Tytułową rolę zagrał w nim rewelacyjny Roman Wilhelmi. Jan Rybkowski wrócił po latach do Dyzmy. Jeszcze w 1956 roku nakręcił film "Nikodem Dyzma", z udziałem gwiazdy kina przedwojennego Adolfa Dymszy w głównej roli.

"Dyzma to postać nieśmiertelna. Ma nie tylko swoich poprzedników, ale i następców. Jest wszechobecny w każdym miejscu i w każdym czasie" - pisał o serialu tygodnik "Ekran".

Autorem scenariusza "Kariery Nikosia Dyzmy" był młody, debiutujący wówczas w zawodzie Tomasz Kępski. Piosenkę skomponował i wykonał Kuba Sienkiewicz z zespołu Elektryczne Gitary.

Na planie udało się zgromadzić plejadę gwiazd polskiego kina. W filmie, poza Cezarym Pazurą i Anną Przybylską, wystąpili: Krzysztof Globisz, Ewa Kasprzyk, Katarzyna Figura, Andrzej Grabowski, Krzysztof Pieczyński, Olgierd Łukaszewicz, Krzysztof Kowalewski, Mikołaj Grabowski czy Włodzimierz Press. W filmie zagrali nie tylko zawodowi aktorzy. W obsadzie znaleźli się również: w roli wiceministra gospodarki Terkowskiego - Lew Rywin, natomiast w roli ambasadora - ówczesny Przewodniczący Komitetu Kinematografii Tadeusz Ścibor-Rylski.

Zdjęcia do "Kariery Nikosia Dyzmy" trwały od 10 października do 21 listopada w Łodzi i okolicach, z wyjątkiem jednego dnia w porcie w Gdyni. Ekipa filmu, z której większą część stanowią łodzianie, liczyła około 40 osób. Jak na zaawansowaną jesień, warunki sprzyjały - w scenach plenerowych zawsze świeciło słońce. Według spekulacyjnych obliczeń, reżyser nazywany "Siłą spokoju" podniósł głos nie więcej niż 10 razy, co daje mu czołowe miejsce w rankingach najbardziej opanowanych europejskich twórców filmowych - podali producenci.

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kariera Nikosia Dyzmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama