Kilku młodych ludzi decyduje się na bezpośredni atak na dekadencki Zachód, ale są większym zagrożeniem dla siebie niż dla kogokolwiek innego w tej czarnej komedii ręki Chrisa Morrisa. Omar (Riz Ahmed) jest oddanym Muzułmaninem żyjącym w Wielkiej Brytanii, który zdecydował się na zorganizowanie terrorystycznej jednostki by sprowadzić jihad na kulturę, jaką uznaje za zdominowaną przez grzeszników i ignorantów. Jednakże nie nadaje się on na lidera, a zebrana przez niego grupa kolegów - terrorystów nie powala na kolana. W jej skład wchodzą: Waj (Kayvan Novak) - pozbawiony jakiejkolwiek siły umysłowej pozwalającej mu podejmować decyzje na własną rękę; Faisal (Adeel Akhtar) - nieśmiały i nie mający za dużo do powiedzenia; i Barry (Nigel Lindsay), nawrócony niedawno wyznawca Islamu, który brak wiedzy praktycznej stara się nadrobić dziką pasją. Omar i jego kompani debatują zarówno nad doktryną i metodami okazania prawdziwej wiary takimi jak: używanie kruka jako narzędzia do przenoszenia ładunków wybuchowych, tworzenia komunikatów w stylu hip-hopu i atakowania meczetów, by sprowokować pacyfistycznych Muzułmanów do działania. Ale czy Omar i jego partnerzy są prawdziwym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii czy tylko czwórką dwudziestokilkuletnich półgłówków, którzy mają więcej zapału niż rozumu?
Czy w dzisiejszych czasach jest miejsce na żarty z terroryzmu? Jak w ogóle można z tego żartować? "Cztery lwy" Christophera Morrisa to dowód na to, że nie jest to trudne, a przykładów aż nadto można znaleźć w prawdziwych wydarzeniach.
Czytaj więcej
Bomba poszła w górę. Biegamy w kółko, jak kurczak bez głowy. Potem próbujemy się uspokoić. Zamykamy za drzwiami nasz strach, ale on dalej działa, tyle że w...
Jak wpadłeś na pomysł filmu?
Przeczytałem o próbie zamachu na amerykański okręt wojenny. Śmiałem się, nie spodziewałem się tego. Zapewne wiesz, że komórka...
Jak przygotowywaliście się do roli?
ARSHER ALI (HASSAN): Tak bardzo jak tylko mogłem, by nie stać się podejrzanym.
RIZ AHMED (OMAR): Ja czytałem wiele...