Klaus Kinski: Szaleniec, ekscentryk, potwór
Gdyby żył, niedawno obchodziłby 95. urodziny. Z jego śmierci cieszyła się jednak nawet jego własna córka. "Cieszę się, że ojciec już nie żyje" - zwierzyła się niedawno Nastassja Kinski.
Klaus Kinski: Szaleniec, ekscentryk, potwór 7
zobacz zdjęcia
Klaus Kinski: Szaleniec, ekscentryk, potwór
Gdyby żył, niedawno obchodziłby 95. urodziny. Z jego śmierci cieszyła się jednak nawet jego własna córka. "Cieszę się, że ojciec już nie żyje" - zwierzyła się niedawno Nastassja Kinski.
1 / 7
Zanim Kinskiego okrzyknięto jedynym z najbardziej charyzmatycznych i kontrowersyjnych aktorów w dziejach kina, wystąpił w ponad 120 filmach. Większość z nich to średnio sklecone produkcyjniaki, kilka aspiruje jednak do miana arcydzieł i weryfikuje Kinskiego jako geniusza, a nie tylko szaleńca i ekscentryka.
Źródło: Getty Images
Autor: Frederic Meylan/Sygma
2 / 7
Urodzony w Sopocie Nikolaus Nakszycki był synem farmaceuty Bruno Nakszyńskiego, Polaka z pochodzenia, i córki niemieckiego pastora Susanne Lutze. Na początku lat 30. XX wieku rodzina Kinskich przeniosła się do Berlina. Po ucieczce z Wermachtu, Kinski przyłączył się do wędrownej trupy teatralnej, by na początku lat 50. zawędrować gdzieś na meandry świata filmowego.
Źródło: East News
Autor: AF Archive/Mary Evans Picture Library
3 / 7
Kinski, najbardziej nieznośny aktor niemiecki XX wieku, dla wysokiego kina został odkryty przez Wernera Herzoga. Ich współpraca rozpoczęła się w 1972 roku od dramatu z czasów konkwisty „Aguirre - gniew boży”. Kinski był tytułowym bohaterem horroru „Nosferatu – wampir” (1979), remake'u klasycznego horroru W.F. Murnaua. Wcielił się w doprowadzonego do szaleństwa żołnierza w „Woyzecku” (1979). Marzył o budowie opery w środku peruwiańskiej dżungli Fitzcarraldo (1982). Na planie „Cobra Verde” (1987) pokłócił się z Herzogiem.
Źródło: Getty Images
Autor: jean-Louis Atlan/Sygma
4 / 7
W 1999 roku reżyser nakręcił o Kinskim film dokumentalny zatytułowany „Mój ukochany wróg”. Kinski, pałający chorobliwą nienawiścią do reżyserów i wszelkiej maści ludzi kina, nie rozróżniał między kinem dobrym a złym. Wszystkie filmy, w których wystąpił oceniał źle, a wszystkich reżyserów miał za idiotów. Z wyjątkiem Wernera Herzoga - jego nienawidził najbardziej ze wszystkich.
Źródło: Getty Images
Autor: Illustré/RDB/ullstein bild
5 / 7
W latach 60. Kinski wystąpił w ponad 50 filmach, m.in.: „Winnetou II: Ostatni regenci” (1964) Haralda Reinla, „Za kilka dolarów więcej” (1965) Sergio Leone i „Doktorze Żywago” (1965) Davida Leana. W kolejnych latach mogliśmy go oglądać także w: dramacie Andrzeja Żuławskiego „Najważniejsze to kochać” (1975), nominowanym do Oscara izraelskim „Mivtsa Yonatan” (1977) oraz komedii Billy'ego Windera „Najlepszy kumpel” (1981). Ostatnim filmem, w którym wystąpił, a równocześnie jego debiutem reżyserskim był dramat biograficzny „Kinski Paganini” (1989). W filmie wystąpił jego syn Nikolai.
Źródło: East News
Autor: AF Archive/Cinetext Bildarchiv/Mary Evans Picture Library
6 / 7
Pod koniec życia Kinski wydał autobiografię „Ja chcę miłości” - jeden ciąg pornograficznych, dosadnych opisów niezliczonych stosunków seksualnych oraz obfite porcje inwektyw pod adresem reżyserów i aktorów, z którymi Klausowi zdarzyło się pracować.
Był kilkukrotnie żonaty. Miał troje dzieci: Polę Kinski (ur.1952), Nastassję Kinski (ur.1959) i Nikolaia Kinskiego (ur.1976). Zmarł w 1991 roku w San Francisco.
Źródło: Getty Images
Autor: ARNAL/Gamma-Rapho
7 / 7
W 2013 roku córki Klausa Kinskiego, Pola i Nastassja, oskarżyły ojca o molestowanie seksualne i tyranizowanie całej rodziny. "Cieszę się, że ojciec już nie żyje" - powiedziała Nastassja Kinski dziennikowi "Bild am Sonntag". W autobiograficznej książce "Dziecięce usta" Pola Kinski ujawniła, że ojciec molestował ją od piątego roku życia, a po raz pierwszy zgwałcił, gdy miała dziewięć lat.
Przyrodnia siostra Poli, Nastassja, wyznała, że ją także ojciec próbował molestować. "Całował mnie w policzek, ale ja źle się z tym czułam. Bałam się go. Instynktownie czułam, że nie jest to tylko czułe ojcowskie objęcie, lecz coś więcej" - powiedziała.
Źródło: Getty Images
Autor: Jean-Louis URLI/Gamma-Rapho