Reklama

Zrezygnował z "Gwiezdnych wojen"!

Guillermo Del Toro ("Labirynt fauna", "Hellboy", "Blade: Wieczny łowca II") odrzucił propozycję reżyserowania kolejnej części "Gwiezdnych wojen", ponieważ stwierdził, że ma zbyt dużo innych projektów do zrealizowania.

George Lucas, twórca gwiezdnej sagi, sprzedał swoją wytwórnię LucasFilm właścicielom Disney'a w ubiegłym roku. Od tamtej pory trwają poszukiwania godnego zastępcy reżysera najbardziej spektakularnej produkcji wszech czasów.

Guillermo Del Toro został wytypowany jako najbardziej obiecujący kandydat na twórcę nadchodzących "Gwiezdnych wojen: Epizod VII", jednak był on zmuszony odmówić z powodu zbyt napiętego grafiku.

"Mój agent otrzymał telefon z zapytaniem: 'Czy Guillermo jest zainteresowany?', ale obecnie mam zbyt wiele własnych spraw i realizuję projekty, które zostały już wcześniej przeze mnie zaplanowane. Musiałem odmówić" - powiedział Del Toro w rozmowie z dziennikarzem IndieWire.com.

Reklama

Meksykański reżyser podkreśla jednak, że samo wzięcie go pod uwagę było wielkim zaszczytem.

"Bardzo mi to schlebiło. Byłem mile zaskoczony" - wyznał.

To nie pierwszy raz, kiedy reżyser rezygnuje z wielkiej produkcji. Przypomnijmy, że latem 2010 roku Del Toro miał rozpocząć zdjęcia do "Hobbita". Po kilku miesiącach bezowocnych oczekiwań, zniecierpliwiony kolejnymi opóźnieniami ze strony producentów Del Toro zrezygnował z reżyserskiego fotela. Ostatecznie ekranizacją "Hobbita" zajął się Peter Jackson.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojny | Gwiezdne Wojny | Guillermo del Toro | George Lucas | reżyseria
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy