Reklama

"Znachor" hitem Netfliksa. Robi furorę nie tylko w Polsce

Tydzień po premierze "Znachor" Michała Gazdy stał się nie tylko najpopularniejszym filmem polskiego Netfliksa, lecz również zyskał rozgłos na świecie. W zestawieniu najchętniej oglądanych nieanglojęzycznych produkcji ustąpił miejsca jedynie hiszpańskiemu thrillerowi "Nigdzie".

Tydzień po premierze "Znachor" Michała Gazdy stał się nie tylko najpopularniejszym filmem polskiego Netfliksa, lecz również zyskał rozgłos na świecie. W zestawieniu najchętniej oglądanych nieanglojęzycznych produkcji ustąpił miejsca jedynie hiszpańskiemu thrillerowi "Nigdzie".
Leszek Lichota w filmie "Znachor" /Bartosz Mrozowski / Netflix /materiały prasowe

W ciągu tygodnia od premiery "Znachor" Michała Gazdy zanotował na całym świecie 11,9 milionów wyświetleń. Lepszym wynikiem może pochwalić się jedynie hiszpański thriller "Nigdzie", opowiadający o uciekającej przed dyktaturą ciężarnej kobiecie, która samotnie dryfuje na morzu w kontenerze (23,8 milionów wyświetleń).

W sumie "Znachor" znalazł się w zestawieniu TOP 10 w aż 59 krajach na całym świecie. Konkurencji nie miał w Polsce, gdzie uplasował się na szczycie największych hitów tygodnia.

Reklama

"Znachor" numerem jeden polskiego Netfliksa

"To zasługa grupy zdolnych twórców, którzy włożyli w ten film nie tylko własne umiejętności, ale i całe swoje serce. To również dzięki znalezieniu godnego zaufania partnera biznesowego, jakim okazał się Netflix, mogliśmy odważnie realizować naszą wersję 'Znachora'. Zapewniono nam wszystko, czego potrzeba do stworzenia wyjątkowej produkcji - odpowiednie środki, czas i wolność twórczą. Dziś jestem szczęśliwa, że nasz film przypadł do gustu polskim widzom i cieszy się wśród nich tak ogromną popularnością" - mówi cytowana przez portal Wirtualnemedia.pl producentka filmu Magdalena Szwedkowicz.

"Stworzyliśmy film szczery, w który my - twórcy - włożyliśmy mnóstwo własnych emocji. To wspaniałe, że tak szybko możemy być dumni z bardzo dobrego odbioru filmu przez polską widownię. Dzięki ogromnemu wsparciu producentki oraz współpracy z Netflix mogliśmy w pełni zrealizować naszą wizję artystyczną, a efekty tego można zobaczyć na ekranie. Jestem zadowolony z tego, co udało nam się osiągnąć i życzę wszystkim filmowcom podobnych doświadczeń w pracy nad filmem i w kontakcie z widownią" - dodaje reżyser Michał Gazda.

"Znachor" opowiada historię profesora chirurgii Rafała Wilczura (w tej roli - Leszek Lichota), który traci rodzinę i pamięć, a wraz z nią swoją tożsamość i majątek. Przez lata błąka się od wsi do wsi, podejmując się prostych prac. Pod nazwiskiem Antoniego Kosiby, bohater pomaga ludziom, zmagającym się z różnymi chorobami. Choć znachorstwo, czyli bezprawne praktyki medyczne, były już zakazane na ziemiach polskich w latach 30. XX w., to Kosiba z odwagą i pokorą korzysta ze swoich wybitnych umiejętności, by ulżyć innym w cierpieniu. I to prawdopodobnie jego wewnętrzna siła, uczciwość i dobro sprawiają, że los odwraca się po raz pierwszy. Bohater trafia do wsi, w której dzięki przypadkowi (a może przeznaczeniu?) przebywa również jego córka Marysia (Maria Kowalska). Dziewczyna nie pamięta ojca, co nie przeszkadza, by ich spotkanie odmieniło życie nie tylko ich obojga. Kolejne sploty okoliczności i szlachetna postawa głównych bohaterów prowadzą przez wyboistą ścieżkę do szczęśliwego, wzruszającego zakończenia.

"Znachor": O miłości ojca i córki

"Nasz 'Znachor' opowiada o miłości w różnych jej wcieleniach. Na pierwszym miejscu postawiliśmy - wiernie za Dołęgą-Mostowiczem - odzyskaną od losu miłość ojca i córki, to ona jest dramaturgicznie i emocjonalnie najważniejsza. Marysia zyskała w naszej, 'tandemowej' narracji zupełnie równorzędną wobec Wilczura rolę. Dzięki temu ta rodzicielska miłość staje się pełniejsza, zyskuje na wiarygodności i - mam nadzieję - wzbudza silniejsze wzruszenia" - mówi reżyser Michał Gazda.

Oprócz Leszka Lichoty i Marii Kowalskiej w filmie pojawiają się także Ignacy Liss w roli Hrabiego Czyńskiego oraz Anna Szymańczyk w roli Zośki. Ponadto w filmie występują m.in. Mirosław Haniszewski, Łukasz Szczepanowski, Izabela Kuna, Mikołaj Grabowski, Paweł Tomaszewski, Małgorzata Mikołajczak i Artur Barciś.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Znachor (Netflix)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy