Reklama

Zmarł John Guillermin, reżyser "King Konga" i "Płonącego wieżowca"

W wieku 89 lat w swoim domu w Kalifornii zmarł John Guillermin, który wyreżyserował takie filmy, jak "King Kong", "Płonący wieżowiec" czy "Śmierć na Nilu". Przyczyną śmierci wybitnego reżysera i scenarzysty był atak serca.

W wieku 89 lat w swoim domu w Kalifornii zmarł John Guillermin, który wyreżyserował takie filmy, jak "King Kong", "Płonący wieżowiec" czy "Śmierć na Nilu". Przyczyną śmierci wybitnego reżysera i scenarzysty był atak serca.
John Guillermin (1925–2015) /materiały prasowe

Guillermin zmarł w niedzielę, 27 września, lecz informację o jego śmierci rodzina podała dopiero w czwartek, 1 października.

Brytyjskiemu reżyserowi, mieszkającemu w USA od 1964 roku, sławę przyniosły wysokobudżetowe filmy akcji, takie jak "King Kong" z 1976 roku oraz katastroficzny "Płonący wieżowiec" z 1974 roku, który otrzymał trzy Oscary i dwa Złote Globy.

John Guillermin urodził się 11 listopada 1925 roku w Londynie. Jego rodzice z pochodzenia byli Francuzami. Ukończył Cambridge University w Anglii. W latach 1942-1946 odbył służbę w jednostkach RAF. Swoją karierę filmową rozpoczął we Francji, realizując krótkometrażowe filmy dokumentalne. W 1949 roku wrócił do Anglii, gdzie pisał swoje scenariusze filmowe i nieco później odnosił swoje sukcesy artystyczne. W 1964 roku przeprowadził się na stałe do Hollywood.

Reklama

Miał zamiłowanie do rozmachu i produkcji wysokobudżetowych. Współpracownicy wspominają, że na planie był trudnym i wybuchowym człowiekiem. Wynikało to z dążenia do perfekcji. Jak się okazało, taki styl pracy opłacał się, bo jego filmy osiągały potem sukcesy kasowe.

Guillermin w swojej karierze współpracował z największymi sławami Hollywood m.in. Paulem Newmanem, Jeffem Bridgesem, Fredem Astairem czy z Jessicą Lange.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy