Reklama

Zgubne nałogi Depardieu

Gerard Depardieu, gwiazda francuskiego kina, spędza wolny czas, pomiędzy realizacją zdjęć do filmu "102 dalmatyńczyki", zwiedzając restauracje w Londynie. Podobno pod koniec dnia aktor ledwo trzyma się na nogach ... z przejedzenia.

W londyńskim studiu filmowym "Shepperton" powstaje kontynuacja "101 dalmatyńczyków", szlagieru kinowego sprzed czterech lat. Reżyserem "102 Dalmatyńczyków" został Charles Lyons. Francuski aktor gra w filmie Monsieura Lee Pelt, przeciwnika Cruelli DeVille, postaci kreowanej przez hollywoodzką gwiazdę, Glenn Close.

Londyński szofer aktora wyznał, że francuski gwiazdor upierał się, aby mieć choć jeden dzień wolny po trzech tygodniach pracy na planie. "Depardieu zapragnął oddać się swojemu ulubionemu hobby - piciu i jedzeniu. Musiałem jeździć z nim przez całą noc od jednej restauracji do drugiej. Zaliczyliśmy pięć różnych lokali. Gerard pochłaniał ogromne ilości jedzenia, o alkoholu nie wspominając. Nad ranem, chwiejąc się na nogach, wsiadł do samochodu i niewyraźnie mamrocząc poprosił, aby odwieźć go do hotelu" - opowiadał szofer.

Reklama

Gerard Depardieu jest znanym smakoszem, nie tylko kuchni francuskiej; podobno posiada również niezwykłe zdolności kulinarne.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: aktor | Gerard Depardieu | Depardieu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy