Reklama

"Zadra": Narodziny gwiazdy? Udany debiut Magdaleny Wieczorek

10 marca do kin wchodzi film "Zadra", który opowiada o młodej raperce, która próbuje wybić się w hip-hopowym świecie zdominowanym przez mężczyzn. W tytułową Zadrę wcieliła się Magdalena Wieczorek, dla której jest to debiut w tak dużej roli. Z aktorką rozmawialiśmy na kilka dni przed premierą.

"Zadra": Fabuła i obsada

Zadra to utalentowana dziewczyna z blokowiska, która walczy o uznanie na rapowej scenie. Choć wydaje się być zwykłą nastolatką, przed mikrofonem zyskuje niesamowitą energię i charyzmę, dzięki którym może porwać tłumy. Jednak w środowisku pełnym testosteronu ciężko o miejsce dla takich, jak ona. Zadra walczy o marzenia, ale przede wszystkim o lepsze jutro dla swojej rodziny. Mimo to, muzyka nie jest wszystkim, bo na życie głównej bohaterki kluczowy wpływ będzie miała miłość.

Za reżyserię odpowiada Grzegorz Mołda, którego poprzedni krótki film "Koniec widzenia" był nominowany do Złotej Palmy na festiwalu w Cannes. Scenariusz napisała Monika Powalisz, współautorka m. in. serialu "Belfer". W tytułowej roli występuje Magdalena Wieczorek (po raz pierwszy w głównej roli), a partnerują jej m. in. Jakub GierszałMagdalena Różczka oraz Ignacy Liss. Zaskoczeniem dla widzów będzie udział Margaret, gwiazdy muzycznej, która stawia swoje pierwsze kroki w filmie.

Reklama

Magdalena Wieczorek: Wyboista droga do spełnienia marzeń

Główną bohaterkę i osobę, która niemal nie schodzi z ekranu, zagrała Magdalena Wieczorek. Dla 27-letniej obecnie aktorki jest to debiut w głównej roli. Za swoją kreację została nominowana do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego. W jednym z wywiadów przyznała, że od dziecka chciała zostać aktorką, w czym bardzo wspierali ją rodzice. Swoje marzenie spełniła, ale droga do tego nie była prosta. Aktorski talent odkryła w niej polonistka, która w szkole podstawowej namawiała swoją uczennicę do uczestnictwa m.in. w konkursach recytatorskich. 

Zachęcona pierwszymi sukcesami oraz wsparciem dorosłych, mała Magdalena zaczęła uczestniczyć w castingach. Udało jej się zagrać niewielką rolę w jednym z popularnych seriali. Niestety, szybko zderzyła się z przykrą rzeczywistością - jej sukces nie podobał się wszystkim. W szkole spotkała się z przykrymi komentarzami, a nawet hejtem. "Myślałam, że to mój wielki moment. Niestety występ stał się pretekstem do żartów dla kolegów i koleżanek z klasy. Czułam się tak upokorzona, że przez następnych pięć lat kompletnie zrezygnowałam z mojej pasji. Pamiętam, jak myślałam sobie: 'Jeśli to cena moich marzeń, to nie chcę, żeby się spełniły'" - cytuje jej słowa portal Vogue.pl.

Wieczorek na pięć lat odłożyła swoje marzenia na bok. Jednak aktorstwo nie wychodziło jej z głowy. Zbliżała się matura, a ona nie mogła wyobrazić sobie innej ścieżki kariery. Zapisała się na zajęcia przygotowawcze do egzaminów wstępnych. Jak sama przyznała, musiała na nowo się otworzyć i uwierzyć w siebie. Ostatecznie udało się przezwyciężyć tremę i na studia do łódzkiej filmówki dostała się za pierwszym razem. Ze studiów wyniosła zarówno dobre, jak i złe wspomnienia oraz doświadczenia. "Mój rocznik był jednym z tych, które doświadczały w szkole nadużyć, o których swego czasu było głośno. Z perspektywy czasu myślę, że jako osiemnastolatka nie byłam gotowa na to, co się tam działo. Może gdybym była starsza, umiałabym się lepiej bronić" - mówiła w "Vogue".

"Zadra": Magdalena Wieczorek w tytułowej roli

Na ekranie zaczęła pojawiać się jeszcze na studiach, ale głównie w małych rolach. Można było ją zobaczyć m.in. w "Pierwszej miłości", "Na dobre i na złe" oraz filmach "Czuwaj", "Monument" czy "Erotica 2022". Przełom przyszedł wraz z rolą Zadry w filmie Grzegorza Mołdy. Wieczorek została rzucona na głęboką wodę. Nie dość, że gra główną rolę, to musiała wykazać się nie tylko talentem aktorski, ale również muzycznym. "Jak się dowiedziałam, że dostałam tę role po wielomiesięcznych castingach, to zamiast się cieszyć, początkowo się przeraziłam. Ogarnęła mnie taka fala stresu: ‘no dobra, jak to teraz zrobić", bo przeczytałam scenariusz i się okazało, że jestem w każdej scenie, więc to było trudne" - przyznała w rozmowie z Interią pytana o to, czy czuła na sobie ciężar odpowiedzialności za rolę tytułową. 

Młoda debiutantka wystąpiła u boku znanych i cenionych aktorów. Jej filmową matką została Magdalena Różdżka, a muzycznym idolem Jakub Gierszał. Magdalena Wieczorek bardzo docenia możliwość współpracy z tak szanowanymi nazwiskami oraz szansą nauki od nich. "Starałam się podpatrywać, bo miałam te luksusową możliwość przebywania z nimi jednak bardzo dużo czasu. Dla mnie to wielka nauka, są dla mnie inspiracją i bardzo doceniam tych artystów. Mam takie poczucie, że trochę wygrałam los na loterii, że mogłam z nimi pracować. A prywatnie są to też świetne osoby, profesjonaliści i naprawdę bardzo sympatyczni ludzie" - mówiła podczas pokazu filmu. 

Premiera "Zadry" odbyła się podczas ubiegłorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Debiut Magdaleny Wieczorek został doceniony przez krytyków. "Debiutująca w pierwszej dużej roli filmowej Magda Wieczorek jest ciekawym przewodnikiem po świecie Zadry. Ma w sobie siłę i spokój, a chociaż partnerują jej między innymi Jakub Gierszał, Ignacy Liss czy całkiem udanie debiutująca w filmie jako aktorka wokalistka Margaret, patrzy się głównie na nią - na Zadrę, na Sandrę" - pisał w swojej recenzji Łukasz Maciejewski. Magdalena Wieczorek branżę filmową już do siebie przekonała. Teraz czas na widzów. "Zadra" do zobaczenia w kinach od 10 marca. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Zadra | Magdalena Wieczorek | Jakub Gierszał | Magdalena Różczka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy