Z romansu do horroru? Jego nie spodziewalibyście się w tej roli
63-letni Hugh Grant nie przestaje zaskakiwać w ostatnich angażach. Jeszcze w tym roku zobaczymy go w horrorze "Heretic". O czym jest i kiedy premiera?
Gdyby zadać pytanie przeciętnemu widzowi kina, z jakim gatunkiem filmowym kojarzy mu się Hugh Grant, bez wątpienia odpowiedź brzmiałaby "komedia romantyczna". Aktor przez lata zachwycał widzów na całym świecie, grając przystojniaka w takich przebojach jak "Dziennik Bridget Jones" czy "To właśnie miłość".
W ostatnim czasie 63-letni gwiazdor coraz częściej eksperymentuje z angażami w innych rodzajach produkcji. Właśnie wyszedł zwiastun do najnowszego horroru wytwórni A24 "Heretic". W jedną z głównych ról wcieli się tam właśnie Hugh Grant.
Angielski artysta zagra starszego mężczyznę, Pana Reeda, który pewnego dnia postanawia wpuścić do swojego domu dwie młode mormonki. Kobiety myślą, że będzie to zwykła rozmowa, w której wygłoszą przekonania swojej wiary i zachęcą go do dołączenia do ich społeczności. Szybko orientują się jednak, że Pan Reed nie zamierza ich wypuścić. Właściciel domu rozpoczyna z misjonarkami niebezpieczną grę, w której będą mogły uciec, tylko podejmując decyzję związaną ze swoją wiarą.
W dwie młode bohaterki wcieliły się Sophie Tatcher ("The Boogeyman") oraz Chloe East ("Fabelmanowie"). Scott Beck i Bryan Woods, którzy stworzyli scenariusz do "Cichego miejsca", również w tym projekcie tworzą duet przy reżyserii i scenariuszu.
Biorąc pod uwagę zwiastun, możemy spodziewać się naprawdę dobrego horroru psychologicznego. Film ma zadebiutować na wielkich ekranach w listopadzie 2024.
Zobacz też: Pierwsza porażka w karierze aktora. "Kisnę, gdy to oglądam"