Wystawa pamiątek po Elizabeth Taylor
Elizabeth Taylor była niezaprzeczalnym potwierdzeniem powiedzenia, że diamenty to najlepsi przyjaciele kobiety. Swoja miłość do błyskotek Taylor jeszcze przed śmiercią zdecydowała się przekuć w troskę o ludzi zmagających się z AIDS.
Aukcja, która będzie miała miejsce 13-16 grudnia w domu aukcyjnym Christie's w Nowym Jorku, była decyzją, którą ikona amerykańskiego kina podjęła na kilka lat przed swoją śmiercią.
"Elizabeth Taylor chciała, żeby inne osoby mogły cieszyć się i korzystać z tych dobrodziejstw" - wyjaśnił Marc Porter, prezes Christie's America.
Zanim jednak ponad 269 kosztownych eksponatów trafi pod młotek, można je podziwiać na wystawach organizowanych na całym świecie. Klejnoty z prywatnej kolekcji aktorki będą prezentowane w kilku miastach na całym świecie, m.in. w Londynie, Los Angeles, Dubaju, Genewie, Paryżu i Hongkongu. Oprócz kosztowności, odwiedzający wystawę będą mogli również z bliska przyjrzeć się kolekcji sukien Taylor.
Spodziewany dochód z licytacji biżuterii może przynieść nawet 30 milionów dolarów zysku. Kolejne 20 milionów może przynieść licytacja filmowych pamiątek i kreacji gwiazdy. Dochód z aukcji zostanie przekazany na rzecz Elizabeth Taylor AIDS Foundation, którą aktorka założyła w 1991 roku.
"Liz miała niezwykłe oko i wyczucie w kwestiach biżuterii. Prawdę mówiąc o biżuterii wiedziała więcej ode mnie. Gdybyście pokazali jej swoje kamienie, powiedziałaby wam o ich pochodzeniu, jakości" - wyjaśnia Peter Sedghi, prezes sklepu Luxury Jewels of Beverly Hills, który powstał we współpracy z Elizabeth Taylor.
Elizabeth Taylor była właścicielką imponującej kolekcji kolorowych kamieni, pereł, jednak wyjątkowe miejsce w jej sercu zajmowały diamenty.
"Nigdy nie widziałem tak okazałej kolekcji diamentów. Doskonale znała każdy kamień - jego pochodzenie, jakość. Dla niej to było coś więcej niż biżuteria. Każdy kamień miał za sobą jakąś historię. Większość z nich miała znaczenie sentymentalne" - dodaje Sedghi.
Kolekcja Taylor rozrastała się w sposób naturalny. "Aby sprawić jej przyjemność, studia filmowe dawały jej w prezencie biżuterię. Tak zaczęła ją kolekcjonować" - wyjaśnia nowojorska projektantka biżuterii ekskluzywnej i przyjaciółka gwiazdy Lorraine Schwartz.
Wśród trofeów gwiazdy można wymienić m.in.: 70-karatowy diament, który Richard Burton podarował jej w 1969 roku. Nazywany dziś "Diamentem Burton-Taylor" został sprzedany przez aktorkę, a pieniądze z tej transakcji przekazano na rzecz budowy szpitala w Bostonie.
Kolejne zdobycze to 29-karatowy diament - prezent od trzeciego męża producenta filmowego, Michaela Todda czy 33-karatowa obrączka "Krupp Diamond", sprezentowana artystce przez Richarda Burtona.