Reklama

Widzowie do dziś kochają ten film! Czy powstanie kontynuacja?

Jude Law cieszy się ogromną popularnością, a dzieła z jego udziałem są ciepło odbierane. Laureat nagrody BAFTA za drugoplanową rolę w filmie "Utalentowany pan Ripley" (1999) ma na swoim koncie wiele udanych produkcji. Jedną z nich była świąteczna komedia romantyczna "The Holiday" z 2006 roku, w której wcielił się w redaktora książek Grahama, podbijając tym serca milionów widzów. Czy jest jakaś szansa, by zobaczyć go ponownie w tej kreacji?

Jude Law jest gotowy na kolejne "The Holiday"!

W wywiadze dla "E! News" Law wyznał, że bardzo podoba mu się pomysł potencjalnej kontynuacji "The Holiday". Komedia romantyczna z 2006 roku do dziś należy do grona najbardziej uznanych w tym gatunku. Poza Lawem, w produkcji wystąpili także Cameron Diaz, Kate Winslet i Jack Black. Historia przedstawiała rozterki czworga ludzi, którzy przez różne zbiegi okoliczności zaczyna łączyć szczególna więź.

Reklama

Producentka trailerów filmowych Amanda (Cameron Diaz) ma złamane serce i by o tym zapomnieć, planuje opuścić swoją rezydencję w Los Angeles. Na podobny pomysł wpada również przygnębiona swoim życiem miłosnym felietonistka Iris (Kate Winslet), która oferuje na zamianę swoją angielską, wiejską chatę. Podczas zamiany domami Amanda zakochuje się w bracie Iris, wdowcu i samotnym ojcu dwóch córek Grahamie (Jude Law). Iris natomiast zaczyna spotykać się z kompozytorem filmowym Milesem (Jack Black), przyjacielem byłego partnera Amandy. 

Jude Law zapytany o to, jak wyobraża sobie w tym momencie swojego bohatera, odpowiedział: "Myślę, że Graham nadal nosi kardigany, okulary i dużo czyta" - zażartował. Aktor dodał także, że z pewnością martwi się o swoje córki, które miałyby teraz 28 i 29 lat.

Mimo tęsknoty fanów za bohaterami filmu reżyserka Nancy Meyers już w 2022 roku kategorycznie zaprzeczyła wszystkim spekulacjom o kontynuacji i prawdopodobnie wciąż nie zmieniła w tej kwestii zdania. 

Jude Law: Mógł zagrać Supermana

Przy okazji innej, niedawnej rozmowy w podcaście "The Discourse" Law wspominał, że na początku 2000 roku brał udział w castingu do roli Supermana, z którego ostatecznie zrezygnował.  

"Po prostu czułem, że to o krok za daleko" - wyznał.

Aktor wspomina, że nie dostał żadnego scenariusza, dzięki któremu mógłby lepiej poznać ideę filmu. Otrzymał jedynie strój, który według twórców miał "zmienić jego zdanie". Gdy go przymierzył, faktycznie w jego głowie pojawiły się wątpliwości; choć nie był to kostium, który nosił wcześniejszy odtwórca roli, Christopher Reeve, Law czuł się w nim dość dobrze. Mimo to, odmówił udziału w projekcie, chcąc uniknąć "sprzedania samego siebie".  

Ostatecznie projekt o Supermanie, za który miał odpowiadać Brett Ratner, nigdy nie powstał.

Zobacz też: Zdjęcia do tego filmu powstawały w Polsce. Twórcy zdradzają kulisy produkcji

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Holiday | Jude Law
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy