Weronika Rosati: Odmówiła występu w filmie u boku Kevina Spaceya
Weronika Rosati ujawniła w wywiadzie dla portalu wysokieobsacy.pl, że mogła zagrać w jednym filmie z Kevinem Spaceyem. Zrezygnowała jednak z projektu w związku z oskarżeniami o molestowanie seksualne pod adresem gwiazdora. Rosati przyznała też, że nie zagrała w jednym z polskich filmów, gdyż nie życzył sobie tego grający główną rolę aktor.
Weronika Rosati od lat wzbudza wiele emocji. Aktorce nie można jednak odmówić spełniania marzeń - od kilkunastu lat mieszka w Stanach Zjednoczonych i stopniowo wspina się po kolejnych szczeblach kariery. Na swoim koncie ma już występy w ponad 60 produkcjach.
W 2021 roku ukazała się gra komputerowa "The Medium", w której Rosati, metodą przechwytywania ruchu, użyczyła wizerunku dla tytułowej bohaterki. Aktorka zagrała także w serialu "Agenci NCIS: Los Angeles". Z kolei w obrazie "Brigitte Bardot cudowna" Lecha Majewskiego wcieliła się w postać inspirowaną Elizabeth Taylor z "Kleopatry".
Aktorkę możemy obecnie oglądać w amerykańskim serialu komediowych "The Detour".
W rozmowie z portalem wysokieobcasy.pl aktorka opowiedziała o wygranym castingu do pewnego polskiego filmu. Dlaczego ostatecznie nie pojawiła się w produkcji?
"Wybrał mnie reżyser, producent też poparł moją kandydaturę, a potem dostałam od niego telefon, że 'nie mogę jednak zagrać tej roli'. Co ciekawe, była to postać anglojęzyczna, więc akurat idealnie pode mnie skrojona. Potem się dowiedziałam, że aktor, który grał w tym filmie główną rolę, powiedział, że 'z powodów osobistych nie życzy sobie, żebym z nim wystąpiła na planie"— powiedziała Rosati, nie ujawniając jednak personaliów gwiazdora.
"Wiem, że są pewne osoby, bardzo wpływowe, w środowisku filmowym, które nie są mi życzliwe, a nawet chcą zaszkodzić" - dodała aktorka.
Rosati, która z powodzeniem występuje zarówno w rodzimych, jak i zagranicznych produkcjach, narzeka jednak, że w Polsce ciągle otrzymuje podobne role.
"W zasadzie poza 'Obławą' nie dostałam jeszcze szansy, żeby zagrać kogoś bardzo różnego ode mnie, Weroniki. Co niezmiernie mnie dziwi, bo przecież aktorzy najciekawsze role grają zwykle wtedy, kiedy są obsadzeni poza warunkami. A mnie się nadal szufladkuje, choć chyba przez lata udowodniłam, że potrafię grać. Chciałabym dostać szansę zagrania nieoczekiwanej roli" — przyznała.
Przypomnijmy, że w wojennym filmie Marcina Krzyształowicza Rosati zagrała sanitariuszkę "Pestkę", która musi podjąć dramatyczną decyzję, by ratować swoją 14-letnią siostrę.
- Czekałam na taką rolę. Jeszcze nigdy nie dostałam takiej propozycji. Chciałam zagrać coś, co będzie zupełnie odległe ode mnie i mojego wizerunku. Wiedziałam, że w tym filmie mogę od początku stworzyć postać z krwi i kości, którą nigdy nie byłam i którą nie jestem - powiedziała Rosati i dodała, że w aktorstwie ważna jest dla niej różnorodność - mówiła Interii.
W rozmowie z portalem wysokieobcasy.pl Rosati ujawniła także, że miała możliwość występu u boku Kevina Spaceya, zrezygnowała jednak z roli z uwagi na toczące się wobec gwiazdora postępowanie w sprawie molestowania seksualnego.
"Świetny projekt, doskonałe warunki, wycofałam się. Powiedziałam 'nie' właśnie ze względu na niego, mimo że uważam, że to wybitny aktor" - przyznała Rosati.
Zobacz też:
"Buzz Astral": Podróż w kosmos z zaciągniętym hamulcem [recenzja]
"Kobieta na dachu": Pomykała superstar [recenzja]
"Po miłość / Pour l'amour": Kobieta w potrzasku [recenzja]
"IO": Z kamerą wśród zwierząt [recenzja]
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.