Reklama

Tych filmów nie możemy się doczekać. To będą hity ostatnich miesięcy 2024 roku

Do końca roku zostało nieco mniej niż trzy i pół miesiąca. Z doświadczenia wiemy, że jesień jest intensywnym czasem dla kinomanów. Tak będzie także w 2024 roku. Spośród wielu premier wybraliśmy te, których nie możemy się doczekać najbardziej. O tych filmach będzie głośno.

"Joker: Folie à deux"

Kontynuacja oscarowego hitu sprzed pięciu lat. Pierwszy "Joker" otrzymał Złotego Lwa w Wenecji. Drugi także walczył o prestiżową nagrodę i podzielił festiwalową publiczność. Twórcy zdecydowali się wpleść w niego elementy musicalu.

Joaquin Phoenix powrócił w roli Arthura Flecka, który po wydarzeniach z poprzedniego filmu został osadzony w zakładzie Arkham. W "Folie à deux" dołączyła do niego Lady Gaga jako Harley Quinn. W obsadzie znaleźli się również: Brendan Gleeson, Zazie Beetz, Jacob Lofland i Catherine Keener. Film nie jest powiązany fabularnie z innymi adaptacjami komiksów DC.

Reklama

Polska premiera: 4 października 2024 roku

"Prawdziwy ból"

Historia kuzynów Davida (Jesse Eisenberg) i Benjiego (Kieran Culkin), którzy razem wybierają się do Polski, aby uczcić pamięć ukochanej babci. Podczas tej podróży, odkrywają nie tylko nieznane dotąd miejsca oraz fakty z historii ich rodziny, ale próbują też odbudować trudne i pełne napięć relacje.

Zdjęcia do "Prawdziwego bólu" były realizowane w Polsce. Reżyser Jesse Eisenberg, dla którego był to drugi film, za którego kamerą stał, określił go zresztą jako list miłosny do naszego kraju. Część ekipy filmowej także pochodziła z Polski.

Polska premiera: 8 listopada 2024 roku

"Konklawe"

Po śmierci znienawidzonego w Watykanie papieża, kardynałowie z całego świata zjeżdżają się na konklawe, by wybrać nowego przywódcę Kościoła. Obradom przewodzi kardynał Lawrence, który ma za zadanie jedynie czuwać nad ich sprawnym przebiegiem. Jednak, gdy zaostrza się walka dwóch wrogich frakcji, a na jaw zaczynają wychodzić kompromitujące tajemnice ich kandydatów, Lawrence staje przed dylematem. Zachować bezstronność i pozwolić wybrać osobę niegodną? Czy wbrew zasadom zaangażować się po jednej ze stron?

"Konklawe" to najnowszy film Edwarda Bergera, twórcy obsypanego Oscarami "Na zachodzie bez zmian". Fabułę oparto na książce Roberta Harrisa pod tym samym tytułem. W rolach głównych wystąpili Ralph Fiennes, Stanley Tucci, John Lithgow i Isabella Rossellini. 

Polska premiera: 8 listopada 2024 roku

"Gladiator II"

Kontynuacja oscarowego hitu z 2000 roku. Z wiadomych względów na ekranie nie zobaczymy już Russella Crowe'a jako Maximusa. Zamiast niego będziemy śledzili losy Lucjusza (Paul Mescal), który wyrusza do Rzymu w celu pomszczenia żony i przybranej matki. Poza nim na ekranie zobaczymy między innymi Denzela Washingtona i Pedro Pascala.

Film kosztował fortunę. Z powodu przerw w czasie realizacji, wywołanych przez strajki scenarzystów i aktorów, jego budżet rozrósł się do 310 milionów dolarów. Mimo to reżyser Ridley Scott zapewnia, że warto czekać. Stwierdził nawet, że "Gladiator II" jest najlepszym filmem w jego karierze. Już niedługo przekonamy się, czy nie rzucał słów na wiatr.

Polska premiera: 15 listopada 2024 roku

"Anora"

"Anora" opowiada historię młodej tancerki, która spontanicznie zgadza się na ślub z niezbyt lotnym synem rosyjskiego oligarchy. Rodzice młodzieńca nie są zachwyceni jego decyzją i chcą jak najszybciej anulować małżeństwo. Na ich nieszczęście Ani (Mikey Madison) nie tylko potrafi odpyskować, ale zamierza też walczyć o swoje. Sprawi to wiele trudności rodzicom chłopaka oraz ich pomagierom.

Film Seana Bakera został uhonorowany Złotą Palmą podczas festiwalu w Cannes. Dla reżysera, który stale gościł na Lazurowym Wybrzeżu, było to pierwsze tak ważne wyróżnienie w karierze. Być może nie ostatnie - "Anorę" wymienia się wśród oscarowych faworytów. Film jest także przełomem w karierze Mikey Madison, która brawurowo wcieliła się w główną rolę.

Polska premiera: 15 listopada 2024 roku

"Mufasa: Król lew"

"Mufasa: Król lew" to spin-off filmu "Król lew" Jona Favreau z 2019 roku. Ten ostatni był z kolei remake'iem kultowej animacji Disneya z 1994 roku pod tym samym tytułem.

Historia w filmie "Mufasa. Król lew" zostanie przedstawiona w serii retrospekcji, a ramą narracyjną będzie rozmowa pawiana Rafikiego z Kiarą, wnuczką zmarłego władcy. Mufasę poznamy jako osierocone lwiątko, które z czasem stanie się królem Lwiej Skały.

Za kamerą filmu stanął Barry Jenkins, twórca nagrodzonego trzema Oscarami "Moonlight". Swoich głosów użyczyli Aaron Pierre (jako młody Mufasa), Kelvin Harrison Jr. (jako młody Skaza), Mads Mikkelsen i Thandie Newton. W Kiarę wcieli się Blue Ivy Carter, natomiast głos jej matki Nali będzie należał do Beyonce.

Polska premiera: 20 grudnia 2024 roku

"Here. Poza czasem"

Akcja "Here. Poza czasem" rozgrywa się w pewnym amerykańskim domu na przestrzeni jednego stulecia. Statyczny kadr ukazuje jego salon, zmieniają się jednak bohaterowie i scenografia, ukazując kilka pokoleń jednej rodziny.

Na planie spotkali się twórcy "Forresta Gumpa". W rolach głównych wystąpili Tom Hanks i Robin Wright. Za kamerą stanął Robert Zemeckis. Z kolei scenariusz na podstawie powieści graficznych autorstwa Richarda McGuire’a z 2014 roku napisał Eric Roth. W celu odmłodzenia Hanksa i Wright zastosowano przełomowe efekty specjalne. 

Polska premiera: 27 grudnia 2024 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy