"Top Gun: Maverick": Kontrowersje wokół Toma Cruise'a. Mocne słowa!
"Top Gun: Maverick" od kilku tygodni zbiera entuzjastyczne recenzje krytyków i odnotowuje coraz bardziej imponujące wyniki finansowe. Kontynuacja hitu z 1986 roku bez wątpienia sprostała oczekiwaniom fanów i samych twórców. Jednak pojawiają się również głosy krytyki pod adresem... Toma Cruise'a. "Nie dajcie się oszukać" - apeluje aktorka Leah Remini.
27 maja na ekranach kin debiutował wyczekiwany przez fanów "Top Gun: Maverick" z powracającym do swej kultowej roli Tomem Cruisem. Wyniki finansowe filmu przeszły najśmielsze oczekiwania twórców - w zaledwie trzy dni zarobił na świecie rekordowe 250 mln dolarów, co czyni go najbardziej dochodowym obrazem w karierze gwiazdora "Mission: Impossible".
W drugim weekendzie wyświetlania filmu "Top Gun: Maverick" w amerykańskich kinach, film Josepha Kosinskiego zarobił tam 86 milionów dolarów, czyli znacznie więcej niż prognozowano. Drugiej części "Top Gun" wróżono spadek zysków o 33 proc., a tymczasem ten okazał się niższy. Niewiele, bo finalnie stanęło na 32 proc. mniej w stosunku do pierwszego weekendu wyświetlania, gdy "Top Gun: Maverick" zarobił 124 miliony dolarów.
Tom Cruise nie chciał kręcić filmu "Top Gun Maverick". Kto go przekonał?
Rekordowy "Top Gun: Maverick". Żaden film dotąd tego nie zrobił
Jest obecnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych, a także najlepiej opłacanych aktorów na świecie. Prywatnie, oprócz niekontrolowanych wybuchów na planie, Tom Cruise jest znany z bycia guru sekty, do której wciągnął także swoje dzieci. Wszystkie kontrowersje związane z Cruise'em - scjentologiem są szeroko komentowane i krytykowane, a mimo to, Hollywood go kocha.
Tom Cruise od wielu lat stoi na czele "ruchu religijnego". Scjentologia koncentruje się na pozyskiwaniu gwiazd z myślą o zapewnieniu im tak zwanych "ambasadorów" religii, którzy w wywiadach będą dawać świadectwa wiary. Głowy scjentologii wychodzą z założenia, że "kościół to biznes, a przecież, jak w każdym biznesie, dobrze mieć celebrytów, którzy będą go reklamować".
Byli członkowie sekty mówią o praniu mózgów, żerowaniu na ludzkiej naiwności i systemowym wykorzystywaniu zazwyczaj znanych i zamożnych osobistości. Zupełnie inaczej odnosi się do scjentologii Tom Cruise. Głosi świadectwo o tym jak "wiara" wpłynęła na jego życie i zawdzięcza jej wszystkie osiągnięcia.
Najsłynniejszy guru sekty, Hollywood go kocha. Kontrowersje wokół Toma Cruise'a
Niedawno do przynależności aktora do scjentologów odniosła się Claire Headley, była członkini sekty. W długim wpisie skrytykowała jego działania oraz samą sektę. Oskarżyła Cruise'a o "zbrodnie przeciwko ludzkości". "Ekstremalne, myślicie? Niszczenie rodzin jest zbrodnią przeciwko ludzkości. W mojej opinii. Zapytajcie siebie samych: kiedy ostatnio Tom rozmawiał ze swoją jedyną biologiczną córką, Suri? Tom Cruise promuje niebezpieczną sektę, która zniszczyła także moją rodzinę. Ta sama sekta prawie kosztowała mnie małżeństwo i moje życie. Ta sekta zmusiła mnie do dwóch aborcji, a potem do ucieczki w 2005 r. tylko z tym, co miałam na sobie i 200 dolarami w kieszeni. Ta sama sekta śledziła mnie po USA i próbowała powstrzymać mnie przed ucieczką. Dzięki Bogu, że zawiedli" - napisała.
Kobieta wystąpiła również w programie "Scientology and the Aftermath". Jego autorką jest aktorka Leah Remini, która podobnie jak Headley należała do sekty. Aktorka opublikowała wpis, w którym dziękuje Headley za odwagę. "Tom Cruise dobrze wie, co dzieje się u scjentologów. Nie dajcie się oszukać czarowi gwiazdora" - napisała aktorka.
Czy dzieci Toma Cruise'a też są w sekcie? Tak dziś wyglądają!