Tom Holland wycofuje się w cień. Nie pojawi się u boku Zendayi
Tom Holland zaskoczył fanów swoją decyzją o niepojawianiu się na czerwonych dywanach u boku Zendayi. Czy za tym gestem kryje się coś więcej niż tylko troska o jej moment w blasku fleszy?
Tom Holland, uwielbiany przez fanów aktor znany z roli Spider-Mana, niedawno w rozmowie z magazynem Men’s Health podzielił się swoim podejściem do czerwonych dywanów. Jak wyznał, unika towarzyszenia swojej dziewczynie, Zendayi, podczas premier jej filmów, ponieważ chce, aby to ona była w centrum uwagi. "To nie jest mój moment, to jej moment, a jeśli pojawimy się razem, wszystko będzie o nas" - stwierdził.
Zendaya i Tom Holland stworzyli niezapomniany duet w trzech filmach o Spider-Manie, z których dwa osiągnęły gigantyczny sukces, zarabiając ponad miliard dolarów na całym świecie. Jednak mimo ich wspólnej chemii na ekranie, Holland stawia granice w ich życiu zawodowym. Nie zobaczymy go więc u boku Zendayi na premierach takich filmów jak "Challengers" czy "Diuna". Gdy jednak oboje pojawiają się w produkcji, jak w przypadku Marvelowskich hitów, wspólne przejścia po czerwonym dywanie są dla nich naturalne.
Rok 2025 zapowiada się intensywnie dla pary, która spędzi go na planach dwóch wielkich produkcji: czwartej części Spider-Mana oraz "Odysei" w reżyserii Christophera Nolana. Obie produkcje mają premierę zaplanowaną na 2026 rok, co oznacza, że fani będą mieli wiele okazji, by zobaczyć Zendayę i Hollanda razem na czerwonych dywanach.
W rozmowie z Men’s Health Tom Holland rzucił nieoczekiwane spojrzenie na swoją przyszłość. Aktor przyznał, że gdy zdecyduje się założyć rodzinę, zamierza zakończyć karierę aktorską. "Golf i tata. Po prostu zniknę z powierzchni ziemi" - powiedział żartobliwie, dając jednak do zrozumienia, że rodzina jest dla niego priorytetem.
W jednym z wywiadów Holland z humorem mówił o pracy z Zendayą, podkreślając, że studia filmowe uwielbiają ich współpracę, ale na planie stawiają granice. "To praca. Jeden hotel, ale osobne kierowce. Nie przesadzajmy" - żartował. Jednak w poważniejszym tonie dodał, że wspólne występy to dla niego "najlepsza rzecz, jaka mogła mu się przydarzyć".
Zendaya również nie szczędziła ciepłych słów na temat partnera, podkreślając jego pasję i talent. "To dziwnie komfortowe. Czuję się przy nim bezpiecznie na planie. Daje z siebie tysiąc procent, nawet jeśli jest kompletnie wykończony" - wyznała w rozmowie z Vanity Fair.
Nadchodząca produkcja Christophera Nolana zapowiada się jako prawdziwa uczta dla kinomanów. Obok Zendayi i Hollanda na ekranie pojawią się takie gwiazdy jak Matt Damon, Anne Hathaway i Charlize Theron. Premiera filmu planowana jest na 17 lipca 2026 roku. Tydzień później, 24 lipca, fani będą mogli zobaczyć czwartą część Spider-Mana.
Tom Holland i Zendaya udowadniają, że potrafią połączyć życie zawodowe z prywatnym, szanując nawzajem swoje przestrzenie i wspierając się w karierze. To para, która nie tylko przyciąga uwagę, ale również inspiruje.
Zobacz też: Zendaya bije rekordy zarobków. Wynagrodzenie zwala z nóg