Reklama

Tom Holland wraca do aktorstwa. Zaskakujący projekt gwiazdora

Tom Holland wróci na West End w inscenizacji szekspirowskiego klasyka "Romeo i Julia". Będzie to jego pierwsza rola od występu w serialu "W tłumie", po której gwiazdor zapowiedział, że robi roczną przerwę od aktorstwa.

Tom Holland wróci na West End w inscenizacji szekspirowskiego klasyka "Romeo i Julia". Będzie to jego pierwsza rola od występu w serialu "W tłumie", po której gwiazdor zapowiedział, że robi roczną przerwę od aktorstwa.
Tom Holland /Gilbert Flores/Variety /Getty Images

Nowa wersja "Romea i Julii" zadebiutuje 11 maja na deskach londyńskiego Duke of York’s Theatre. Spektakl grany będzie przez trzy miesiące do 3 sierpnia.

"Tom Holland jest jednym z największych, najbardziej ekscytujących młodych aktorów na świecie. To zaszczyt móc powitać go z powrotem na West Endze" - powiedział reżyser spektaklu Jamie Lloyd.

Zanim stał się hollywoodzką gwiazdą, 27-letni Holland zdobywał aktorskie szlify na West Endzie w tytułowej roli w spektaklu "Billy Elliot: The Musical".

Reklama

Na razie nie ogłoszono nazwiska aktorki, która wcieli się w postać Julii.

Tom Holland: Nie za bardzo lubię Hollywood

W ubiegłym roku Holland ogłosił, że robi sobie przerwę od aktorstwa. Decyzję tę podjał po wyczerpującej psychicznie roli w serialu "W tłumie".

"Eksplorowaliśmy pewne emocje, których nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Do tego wszystkiego bycie producentem, zmaganie się z codziennymi problemami na planie, wywierało dodatkową presję" - wyznał aktor. 

Holland przyznał jednak, że rola zaburzonego psychicznie bohatera była tak wymagająca emocjonalnie, że po zakończeniu zdjęć zniknął na tydzień i wylegiwał się na plaży w Meksyku. "Ten serial mnie rozbił".

I ujawnił, że zamierza zrobić sobie przerwę od aktorstwa.

"Biorę rok wolnego, to efekt tego, jak trudnym projektem był ten serial. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, jak zostanie przyjęty. Mam poczucie, że ciężka praca nie poszła na marne" - powiedział.

Gwiazdor przyznał też, że nie czuje się zbyt komfortowo w Hollywood.

"Bardzo lubię kręcić filmy, ale nie za bardzo lubię Hollywood, to nie jest dla mnie" - wyznał Holland. "Ten biznes naprawdę mnie przeraża. Zdaję sobie sprawę, że jestem jego częścią, a moja obecna relacja z nim sprawia mi satysfakcję. Niemniej zawsze staram się dystansować od niego, żeby po prostu żyć, jak najzwyczajniej się tylko da". 

"Stale towarzyszy mi myśl 'Nie zatrać się w tym'. Widziałem wiele osób, które przyszły [do Hollywood] i się pogubiły. Miałem przyjaciół, z którymi dorastałem, i te przyjaźnie się zakończyły, bo te osoby zatraciły się w tym biznesie" - kontynuował odtwórca roli Spider-Mana w Kinowym Uniwersum Marvela.

Tom Holland ma na swoim koncie udział w serii filmów Marvela: "Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów" (2016 rok), "Spider-Man: Homecoming" (2017 rok) i "Avengers: Wojna bez granic" (2018 rok) oraz ich kontynuacjach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tom Holland
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama