Reklama

Taylor Lautner: Sława go przerosła? "To było frustrujące"

Za sprawą występu w serii "Zmierzch" Taylor Lautner stał się idolem nastolatek. Gdy skończył 18 lat, znalazł się na drugiej pozycji w rankingu najseksowniejszych mężczyzn świata według magazynu "Glamour". Po latach wyznał jednak, że cena sławy była wysoka. W pewnym momencie bał się nawet wychodzić z domu.

Urodzony w Grand Rapids w stanie Michigan Taylor Lautner jako dziecko interesował się przede wszystkim karate. Talent sprawił, że w wieku ośmiu lat przeniósł się do Los Angeles, gdzie jego trenerem został siedmiokrotny mistrz świata, Michael Chaturantabut. Wkrótce Taylor zaczął reprezentować Stany Zjednoczone w mistrzostwach ligi World Karate Association.

To właśnie trener zachęcił go, by zgłosił się na casting do spotu reklamowego sieci Burger King. Nie udało się, ale przygoda z mediami zaintrygowała Lautnera na tyle, że postanowił próbować dalej. Wreszcie w 2001 roku zadebiutował na małym ekranie rolą w filmie "Shadow Fury". W 2005 wystąpił z kolei w obrazie "Fałszywa dwunastka II"a także zagrał główną postać w filmie "Rekin i Lava: Przygoda w 3D". "Po tym filmie wydawało mi się, że stałem się najsłynniejszym chłopakiem na świecie. Nie można było bardziej się mylić" - wspominał po latach. 

Reklama

Przełom w karierze aktora nastąpił, gdy miał 16 lat, wtedy po raz pierwszy wystąpił w filmie z serii "Zmierzch". Wcielał się w Jacoba Blacka, wilkołaka, zamieszanego w miłosny trójkąt z dwojgiem głównych bohaterów - Bellą Swan (Kristen Stewart) i wampirem Edwardem Cullenem (Robert Pattinson). Seria odniosła spektakularny sukces, a aktorzy zdobyli popularność, na jaką nie byli przygotowani. 

Taylor Lautner: Obsesja fanów

"Tydzień temu byłem w Australii na specjalnym spotkaniu z fankami, z czterema tysiącami piszczących fanek" - mówił  Taylor Lautner w rozmowie z "The New Jork Times" w 2010 roku. 

"Wyciągały do mnie ręce albo podsuwały pod nos ramiona, żebym się na nich podpisał. Na jednym z ramion dostrzegłem wielki tatuaż, przedstawiający całą wilczą watahę z 'Zaćmienia'. Dziewczyna zaczęła mnie błagać: 'Taylor, czy możesz podpisać się na tym ramieniu?'".

Można powiedzieć, że to nic nadzwyczajnego, ale na tym historia się nie skończyła: "Następnego dnia, na kolejnym spotkaniu z fankami, pojawiła się ta sama dziewczyna. Podpis, który poprzedniego wieczoru złożyłem na jej ramieniu, przerobiła sobie na tatuaż" - relacjonował. 

"Oczywiście, to nie jest normalne, kiedy budzisz się i widzisz, że przed twoim domem zaparkowało dwanaście samochodów fotoreporterów, którzy potem jadą za tobą" - mówił w rozmowie z "NYT".  

"Nie chodzę co prawda do centrów handlowych ani do kin, ale uwielbiam na przykład dobre, niezbyt popularne restauracje. A czasami po prostu mówię sobie: 'Mam to w nosie. Chcę iść na kręgle'. I wychodzę" - tłumaczył. "Jak można się spodziewać, taka wyprawa jest nieco gorączkowa. Ale mimo to wychodzę, a potem przyrzekam sobie, że już nigdy nie pójdę na kręgle!" - kontestował wtedy. 

Taylor Lautner wraca do początków kariery

"Niewiele rzeczy w życiu może wydarzyć się z dnia na dzień. Sława może" - powiedział Lautner w ostatnim wywiadzie dla NBC "Today". 

"Może również zniknąć z dnia na dzień. Kiedy miałam 16, 17, 18 lat, budziłem się i próbowałam po prostu wyjść na spacer lub pójść na randkę, a przed moim domem czekało 12 samochodów, które jechały za mną, gdziekolwiek byłem. Pojawiasz się na lotnisku lub w dowolnym miejscu, a tysiące fanów krzyczy" - wspominał swoje doświadczenia aktor. "W tamtym czasie to było frustrujące, bo chciałem po prostu żyć normalnym życiem" - powiedział. 

Później aktor wyznał, że przez ponad dekadę nie chodził do sklepu, kina, czy centrum handlowego z obawy przed rozpoznaniem. Powiedział także, że kiedy w końcu odwiedził sklep spożywczy, poczuł wolność. 

"Przeżyłem tyle lat nie wychodząc z domu, a jeśli już to w kapeluszu i okularach, po prostu się bałem" - wyznał. "To zbudowało we mnie coś, o czy nie wiedziałem, bałem się wyjść. Bardzo chciałem, ale po prostu tego nie robiłem" - zdradził.  

Aktor przyznał także, że gdy popularność słabnie, może to powodować równie poważne konsekwencje. "Jednak kiedy zostanie ci to odebrane, zaczynasz kwestionować siebie i zaczynasz zastanawiać się 'och, czy ludzie już się o mnie nie troszczą?' Kiedy to trochę zniknie, zauważasz to, a to jest niebezpieczna część, ponieważ może namieszać w twoim umyśle" - powiedział.

Lautner wystąpił ostatnio po kilku latach przerwy w familijnym filmie  "Gramy u siebie", który dostępny jest już na platformie Netflix.

Zobacz również:

Polska seksbomba porzuciła aktorstwo. Co robi dziś?

Rozenek-Majdan bez cenzury. Gwiazda TVN w erotycznych scenach

Młoda polska aktorka nago na planie. Starszy partner zawstydzony

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Taylor Lautner | Zmierzch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy