Tarantino uczył Brada Pitta, jak ma zdjąć koszulkę
Wyreżyserowany przez Quentina Tarantino "Pewnego razu... w Hollywood" to jeden z najlepiej ocenianych filmów ubiegłego roku. Teraz, w wywiadzie dla prowadzonego przez Amy Schumer podcastu, reżyser wrócił pamięcią do sceny zdejmowania koszulki przez Brada Pitta.
Wspomnianą scenę z pewnością doskonale pamiętają wszystkie fanki aktora. W trakcie gorącego, letniego popołudnia grany przez Pitta kaskader Cliff Booth naprawia antenę na dachu szopy w domu należącym do gasnącej gwiazdy Hollywood, Ricka Daltona (Leonardo DiCaprio). Aby się ochłodzić, zdejmuje koszulkę, odsłaniając umięśniony tors. Okazuje się, że podczas kręcenia tej sceny Tarantino miał dla Brada Pitta wskazówkę, która nie przypadła do gustu aktorowi.
"To zabawne, bo Brad jest wstydliwy, jeśli chodzi o takie rzeczy. Poradziłem mu, żeby najpierw rozpiął hawajską koszulę, potem ją zdjął, a na koniec zdjął koszulkę Championa. Spojrzał na mnie i mówi: 'Serio? Mam się certolić z tymi guzikami? Zdejmę to wszystko za jednym zamachem'" - zdradził Tarantino.
"Pomyślałem: 'Dobra, ten koleś wie, co robi. Zamknij ryja i pozwól mistrzowi robić swoje'. On wygląda na prawdziwego macho, nawet siedząc na dachu szopy, zakładając rękawice robocze i trzymając w zębach drut" - wspomina reżyser.
Rolą Cliffa Bootha, Brad Pitt rozbił bank nagród aktorskich. Wśród otrzymanych za nią wyróżnień był m.in. Oscar, Złoty Glob oraz BAFTA. W Polsce "Pewnego razu... w Hollywood" można oglądać od 1 kwietnia w HBO GO.
Nadal nie wiadomo, jaki będzie kolejny projekt Quentina Tarantino. Reżyser oświadczył kiedyś, że po tym, jak wyreżyseruje dziesięć filmów, odejdzie na emeryturę. Jeśli dotrzyma słowa, kolejny film będzie ostatnim w jego karierze.