Reklama

Tajemnicza śmierć Hackmana. Sprzeczne relacje bliskich rodzą nowe pytania

Śmierć Gene'a Hackamana i jego żony Betsy Arakawa wciąż jest owiana tajemnicą, a postępowanie jest w toku. Choć służby zapewniają, że wykluczają udział osób trzecich, sprzeczne relacje bliskich dotyczące ostatnich tygodni życia legendy Hollywood rodzą coraz więcej pytań. W jakim tak naprawdę stanie był aktor przed nagłym odejściem? Przyjaciele i rodzina gwiazdora mają odmienny ogląd sytuacji.

Tajemnicza śmierć Gene'a Hackmana

Mija kolejny dzień od śmierci Gene'a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy, a szeryf hrabstwa Santa Fe Adan Mendoza wciąż nie podał do wiadomości publicznej przyczyny śmierci legendarnego hollywoodzkiego aktora i jego partnerki. W dalszym ciągu zaprzecza jednak, by cokolwiek, co zastali w domu gwiazdora w Nowym Meksyku, wskazywało na udział osób trzecich. TMZ dotarł za to do dokumentów, z których wynika, że wydano nakaz przeszukania posiadłości, ponieważ okoliczności śmierci małżeństwa są tak podejrzane, że ta czynność, jak również dogłębne śledztwo, są konieczne.

Reklama

Na ten moment nie za wiele więcej wiadomo. Ustalono, że Hackman zmarł na 10 dni przed znalezieniem jego ciała w willi w Nowym Meksyku. Tak wskazują dane z rozrusznika serca aktora, według których jego organ przestał bić 17 lutego. Potwierdzono też, że para nie zmarła z powodu zatrucia toksycznymi oparami z firmy zlokalizowanej niedaleko ich domu, jak sugerowała córka gwiazdora. 

Sprawa budzi coraz większe zainteresowanie świata i rodzi nowe pytania, bowiem bliscy Hackmana w rozmowie z mediami przedstawiają sprzeczny opis tego, co działo się z aktorem w jego ostatnich tygodniach życia. 

Tajemnicza śmierć Gene’a Hackmana. Sprzeczne relacje bliskich rodzą pytania

W jakim stanie był tak naprawdę Gene Hackman przed śmiercią? Kto miał z nim rzeczywiście kontakt w ostatnich tygodniach życia, a kto jedynie mówi, że się z nim widział? Te i inne pytani rodzą się w głowach fanów gwiazdora, gdy czytają kolejne sprzeczne doniesienia, które przekazują prasie rodzina i przyjaciele aktora. 

Daniel i Barbara Lenihanowie, którzy od dekad przyjaźnili się z Hackmanem i Arakawą twierdzą, że 95-letni artysta w ostatnich miesiącach podupadł na zdrowiu i nie wychodził z domu. W rozmowie z People wyznali nawet, że Arakawa tak bała się, że maż zachoruje na coś poważniejszego, że nosiła maseczkę w miejscach publicznych, by nie przynieść do domu żadnych zarazków. Znajomi małżonków przekazali również, że Gene miał nie mieć kontaktu z najbliższą rodziną. Tymczasem jedna z córek Hackmana w rozmowie z Daily Mail nie dość, że powiedziała, iż miała kontakt z ojcem, to gdy go ostatni raz widziała, był okazem zdrowia. 

"Pomimo wieku, był w bardzo dobrej kondycji fizycznej" - podsumowała dla Daily Mail.

Te rewelacje dodają kolejnej warstwy niejasności do tej już i tak tajemniczej sprawy. Postępowanie wciąż jest w toku. Szeryf Mendoza poinformował, że śledczy nadal układają oś czasu ostatnich kilku miesięcy, a pełne raporty na zawartość substancji zakazanych, dotyczące Hackmana i Arakawy, spodziewane są za kilka miesięcy.

ZOBACZ TEŻ: 

Oscary 2025: Noc historycznych wygranych. A jednak te rekordy wciąż stoją

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gene Hackman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy