Reklama

​Syn Kurta Russella zagra kultową postać, w którą wcielił się jego ojciec?

Minął rok, odkąd ogłoszono, że Leigh Whannell napisze scenariusz i być może wyreżyseruje nową wersję "Ucieczki z Nowego Jorku". W kultowym filmie wyreżyserowanym w 1981 roku przez Johna Carpentera w roli głównej wystąpił Kurt Russell. Teraz Whannell zdradził, że tę samą rolę w nowej wersji prawdopodobnie zagra Wyatt Russell, syn Kurta.

Minął rok, odkąd ogłoszono, że Leigh Whannell napisze scenariusz i być może wyreżyseruje nową wersję "Ucieczki z Nowego Jorku". W kultowym filmie wyreżyserowanym w 1981 roku przez Johna Carpentera w roli głównej wystąpił Kurt Russell. Teraz Whannell zdradził, że tę samą rolę w nowej wersji prawdopodobnie zagra Wyatt Russell, syn Kurta.
Kurt Russell z synem Wyattem. Podobni? /Todd Williamson /Getty Images

Już 6 marca w polskich kinach będzie można zobaczyć najnowszy film Whannella pod tytułem "Niewidzialny człowiek". Scenarzysta i reżyser zajęty jest obecnie jego promocją. W wywiadzie dla "ComicBook.com" odniósł się jednak także do planów nakręcenia nowej wersji "Ucieczki z Nowego Jorku". I zdradził, kogo przymierza do roli "Snake'a" Plisskena, w którą kiedyś wcielał się Kurt Russell.

"Obsadzenie w niej Wyatta Russella wydaje się oczywistym wyborem, który podbiłby serca fanów filmu Carpentera" - powiedział Whannell.

Kariera aktorska Wyatta Russella rozwija się coraz prężniej. Ostatnio można było go oglądać w wojennym horrorze "Operacja Overlord". Będzie także gwiazdą serialu Marvela "The Falcon and the Winter Soldier". Co ciekawe, Wyatt karierę zaczął od epizodycznej roli sieroty w sequelu "Ucieczki z Nowego Jorku", filmie "Ucieczka z Los Angeles". Miał wtedy 10 lat.

Reklama

Występ w remake'u "Ucieczki z Nowego Jorku" nie byłby zatem pierwszą sytuacją, w której krzyżują się ścieżki kariery ojca i syna. Szczególnie że w 1998 roku Wyatt zagrał rolę 11-letniego Todda, bohatera filmu "Galaktyczny wojownik". W postać dorosłego Todda w tym filmie wcielił się Kurt Russell.

Do powstania nowej wersji "Ucieczki z Nowego Jorku" jednak droga daleka. W tym samym wywiadzie Whannell zdradził bowiem, że prace nad tym projektem nie są zaawansowane. "Byłem tak zajęty pracą nad 'Niewidzialnym człowiekiem', że nie miałem czasu zakręcić się wokół 'Ucieczki'. (...) Snake Plissken to ikoniczna postać i wiem, że stanowi część dzieciństwa dla wielu widzów. Jest im bardzo bliski. Dlatego wiem, że muszę się z nim ostrożnie obchodzić" - powiedział Whannell.

"Ucieczka z Nowego Jorku" opowiada osadzoną w przyszłości historię będącego na bakier z prawem bohatera wojennego, który otrzymuje zadanie uratowania prezydenta Stanów Zjednoczonych. Samolot z nim na pokładzie rozbija się na Manhattanie, który został zamieniony w otoczone murem więzienie.

Sławę Whannellowi przyniósł napisany przez niego scenariusz horroru "Piła". W kolejnych latach napisał scenariusze dwóch kolejnych części tej głośnej serii, a także stworzył serię filmów z cyklu "Naznaczony".

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy