Reklama

"Super Mario Bros.": Jeden z najgorszych filmów wszech czasów?

26 maja tego roku do polskich kin trafi animowany „Super Mario Bros. Film”. Za granicą jest już emitowany i zbiera bardzo dobre recenzje. Przy tej okazji prasa przypomniała też poprzednią ekranizację tej słynnej gry komputerowej - film „Super Mario Bros.” z 1993 roku, który wielu uznaje za jeden z najgorszych filmów wszech czasów. 30 lat po jego premierze, reżyserzy Rocky Morton i Annabel Jankel opowiedzieli o swoich doświadczeniach z tą produkcją i o tym, ile dobrego zrobił dla nich Quentin Tarantino.

"Super Mario Bros.": Spektakularna klapa?

​"Super Mario Bros." z 1993 roku odniósł tak spektakularną klapę, że położyła się ona cieniem na całej karierze Rocky’ego Mortona i Annabel Jankel, którzy prywatnie są małżeństwem. Niechęć do tego filmu była tak duża, że przez kolejne trzydzieści lat do niego nie wrócili. Okazja do ponownego obejrzenia nadarzyła się wraz ze specjalnym pokazem "Super Mario Bros." zorganizowanym w należącym do Quentina Tarantino kinie New Beverly Cinema. Morton i Jankel pojawili się na seansie, który rozpoczął się o północy.

Seans został zorganizowany po tym, jak Quentin Tarantino w swoim podcaście wychwalał pierwsze dzieło tej pary - film "Zmarły w chwili przybycia" z 1988 roku.

Reklama

Według dwójki reżyserów ich zamiarem nigdy nie miało być odtworzenie na dużym ekranie gry wideo. Dlatego opowiedzieli historię, która była prequelem do gry "Super Mario Bros." z 1985 roku. Akcja filmu rozgrywa się w dwóch równoległych światach, z których jeden zamieszkały jest przez humanoidalne dinozaury. Kiedy na zlecenie króla Koopy ze świata ludzi porwana zostaje studentka archeologii, na jej ratunek ruszają hydraulicy Mario i Luigi.

​"Super Mario Bros.": Co przyczyniło się do klapy filmu?

Morton i Jankel uważają, że do klapy filmu przyczynił się fakt, że z produkcją nie była związana firma Nintendo, wydawca oryginalnej gry. Zupełnie inaczej jest w przypadku nowej ekranizacji, przy której Nintendo współpracowało ze studiem Illumination. "Gdybyśmy współpracowali z twórcą gry, Shigeru Miyamoto, to on jako producent rozumiałby, co chcemy osiągnąć i nie pozwoliłby nam na niektóre rzeczy. Stworzylibyśmy zespół i zupełnie inny film" - powiedział Morton i dodał, że Miyamoto widział ich dzieło, a film mu się podobał.

"Po klapie "Super Mario Bros." Morton zajął się potem kręceniem filmów reklamowych. Jankel kolejny film kinowy wyreżyserowała dopiero w 2018 roku. Był to dramat "Wyznaj to szeptem".

Zobacz też:

Elle Fanning: Wyrosła na prawdziwą piękność

Steven Seagal: Ponad zdrowym rozsądkiem

Tatum O'Neal: Miała 10 lat, kiedy dostała Oscara. Ojciec podawał jej narkotyki

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy