Steven Seagal zagra Hendrixa?
Amerykański gwiazdor kina akcji, 50-letni Steven Seagal ("Mroczna dzielnica", "Wygrać ze śmiercią", "Nico") zamierza zaangażować się w realizację biograficznego filmu o najsłynniejszym gitarzyście świata Jimim Hendrixie, który zmarł w wieku zaledwie 28 lat. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że aktor chce... sam zagrać legendarnego muzyka. Jak wyznał, myśli także o biografii Dżyngis Chana.
Filmowa witryna Moviehole nazwała projekt Seagala "absurdalnym", twierdząc, że aktor nie poradzi sobie z postacią kontrowersyjnego czarnoskórego wirtuoza gitary. Jak dotąd nie wiadomo nawet, kto podjąłby się napisania scenariusza filmu o życiu Jimiego Hendrixa.
Bardziej realnie wyglądają informacje dotyczące sfilmowania biografii Dżyngis Chana. Film ma kosztować około 30 mln dolarów, a zdjęcia ruszą na przełomie 2002 i 2003 roku.
Seagal, mistrz aikido oraz znawca innych wschodnich sztuk walki, powiedział, że sam chciałby wcielić się w bohatera filmu, legendarnego władcę Mongolii. Obecnie aktor prowadzi rozmowy z Angiem Lee ("Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka"), mając nadzieję, że namówi go na reżyserię tego projektu.