Reklama

Stalker Keanu Reevesa otrzymał sądowy zakaz zbliżania się do aktora

Kilka tygodni temu gwiazdor "Matrixa" złożył wniosek wydanie zakazu zbliżania się do niego i jego partnerki Alexandry Grant stalkerowi, który w ostatnim czasie sześciokrotnie wtargnął na teren jego posesji, a raz nawet zasnął u niego na podwórku. Jak wynika z pozyskanych przez media dokumentów, mężczyzna miał też od miesięcy nękać parę niepokojącymi wiadomościami. Sąd w Los Angeles pozytywnie rozpatrzył wniosek aktora.

Kilka tygodni temu gwiazdor "Matrixa" złożył wniosek wydanie zakazu zbliżania się do niego i jego partnerki Alexandry Grant stalkerowi, który w ostatnim czasie sześciokrotnie wtargnął na teren jego posesji, a raz nawet zasnął u niego na podwórku. Jak wynika z pozyskanych przez media dokumentów, mężczyzna miał też od miesięcy nękać parę niepokojącymi wiadomościami. Sąd w Los Angeles pozytywnie rozpatrzył wniosek aktora.
Keanu Reeves /RB/Bauer-Griffin/GC Images /Getty Images

Keanu Reeves należy do grona najsłynniejszych i najbardziej lubianych aktorów w Hollywood. O tym, że popularność ma też swoją ciemną stronę, gwiazdor "Matrixa" i "Johna Wicka" przekonał się wielokrotnie. W 2014 roku pewna kobieta włamała się do domu aktora, wzięła prysznic w jego łazience, po czym wskoczyła do basenu, aby popływać. Intruzkę na gorącym uczynku przyłapała ekipa sprzątająca. Zaledwie kilka dni wcześniej inna psychofanka wtargnęła nocą do domowej biblioteki aktora. Gdy dobiegający stamtąd hałas obudził Reevesa, postanowił on zejść na dół i sprawdzić, co się dzieje. Skonfrontował się wówczas z obcą kobietą, która jak gdyby nigdy nic siedziała w jego fotelu, czekając na spotkanie z nim. Aktor nie wdał się z nią w pogawędkę, tylko wezwał policję, która aresztowała stalkerkę.

Reklama

Keanu Reeves nie będzie już nękany przez stalkera?

Po kilku latach przerwy hollywoodzki gwiazdor i jego życiowa partnerka Alexandra Grant znów mają ten sam problem. Kilka miesięcy temu zaczął ich nękać niejaki Bryan Dixon. Mężczyzna sześciokrotnie wdarł się na teren posesji aktora w Hollywood Hills, a raz nawet zasnął u niego na podwórku, zanim został wyrzucony. Stalker miał wysyłać mu również niepokojące wiadomości, w których przedstawiał się jako "Jasper Keith Reeves", twierdząc, że jest krewnym aktora. Podczas jednej z wizyt intruz zostawił na terenie posiadłości plecak zawierający testy DNA, za pomocą których chciał zapewne udowodnić swoją teorię. Reeves z obawy o swoje bezpieczeństwo zatrudnił firmę ochroniarską. Na tym jednak nie poprzestał. Jak wynika z dokumentów sądowych pozyskanych przez serwis "TMZ", aktor poprosił też sąd o nałożenie na swojego prześladowcę tymczasowego zakazu zbliżania się do niego i Alexandry Grant.

Bryan Dixon ma pokaźną kartotekę policyjną. Mężczyzna był notowany za usiłowanie kradzieży z włamaniem, posiadanie narzędzi umożliwiających rabunek oraz wandalizm. Sąd w Los Angeles pozytywnie rozpatrzył wniosek Reevesa i nałożył na mężczyznę tymczasowy zakaz zbliżania się do aktora i jego partnerki. Gwiazdor na razie nie odniósł się publicznie do sprawy. 

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Keanu Reeves
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy