Reklama

Słynny duet z "Nad Niemnem": Jak potoczyły się ich losy?

Po premierze ich drogi rozeszły się na 27 lat.

Adaptacji powieści Elizy Orzeszkowej "Nad Niemnem" podjął się w 1986 roku reżyser Zbigniew Kuźmiński. Zależało mu na tym, żeby w filmie wzięli udział nowi, młodzi aktorzy. Tacy, których na ekranie jeszcze nie widziano. Dlatego na castingi zaproszono studentów szkół teatralnych z Krakowa, Łodzi i Warszawy.

Przesłuchania trwały długo, ale w końcu udało się znaleźć idealną kandydatkę do roli Justyny Orzelskiej. Wcieliła się w nią 23-letnia wówczas Iwona Katarzyna Pawlak. Jej ukochanego, Janka Bohatyrowicza, zagrał 27-letni Adam Marjański.

Reklama

Iwona Katarzyna Pawlak kończyła właśnie łódzką Filmówkę. Kiedy dowiedziała się, że to ją wybrano do głównej roli, miała chwilę zwątpienia. Dotąd grała tylko w studenckich etiudach, bała się, że nie podoła. Do udziału w filmie namówił ją mąż, również aktor Jacek Pawlak. - Powiedział mi, że wezmę udział w czymś ważnym, bo film "Nad Niemnem" zawsze będzie oglądany - wspomina po latach. - Miał rację. Do dziś zdarza mi się słyszeć: "Dzień dobry, pani Justynko".

Podczas pracy na planie mogła liczyć na wsparcie nieco bardziej doświadczonego od niej Adama Marjańskiego. - Był wyrozumiały, pomagał mi bardzo - mówi aktorka.

Premiera "Nad Niemnem" miała miejsce na początku 1987 roku. Tuż po niej drogi Iwony Katarzyny Pawlak i Adama Marjańskiego rozeszły się na... 27 lat. Spotkali się dopiero niedawno w "Pytaniu na śniadanie". Ona dzięki "Nad Niemnem" miała okazję zwiedzić świat. Z pokazem dla Polonii poleciała m.in. do Australii. Później trafiła do Nowej Zelandii. Tam poznała agentkę, która zauważyła jej potencjał. Dzięki jej staraniom pracowała jako modelka, wygrała casting do serialu i wystąpiła w kilku odcinkach. Była przekonana, że zostanie tam na dłużej. Chciała sprowadzić do siebie męża, więc wysłała mu pieniądze, ale przepadły bez śladu. Wtedy zdecydowali, że jednak wróci do Polski.

Mieszkali w Łodzi, później kilka lat w Poznaniu. W końcu przenieśli się do Warszawy.

Iwona Katarzyna Pawlak zagrała kilkanaście ról w filmach i serialach, lecz jej kariera nie potoczyła się tak, jak sobie wymarzyła. Przez pewien czas pracowała nawet w banku.

Niedawno skończyła studia producenckie, ale nie ukrywa, że z przyjemnością zagrałaby jakąś większą rolę. Tęskni za planem filmowym. Wraz z mężem mieszka na warszawskim Powiślu.

W przeciwieństwie do pani Iwony, Adam Marjański nie miał wątpliwości, przyjmując rolę w "Nad Niemnem". Był już 5 lat po studiach w warszawskiej szkole teatralnej. Cztery lata grał w Teatrze Narodowym w Warszawie, a od 1985 roku występował w teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi.

Debiut przed kamerą zaliczył w 1983 roku w filmie "Soból i panna". Aby wiarygodnie zagrać Jana Bohatyrowicza, musiał nauczyć się m.in. orać pole i pływać czółnem po rzece.

Po "Nad Niemnem" Adam Marjański zagrał jeszcze w kilkunastu produkcjach. Od roku 1996 aktor występuje w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Od 33 lat jest szczęśliwym mężem Marzeny, byłej primabaleriny i choreografki. Mają córkę, 31-letnią dziś Olę. Aktor cieszy się, że jedynaczka nie poszła w jego ślady. Skończyła Uniwersytet Warszawski. Jest etnologiem-antropologiem. Od kilku lat mieszka w Norwegii. Pracuje w agendzie rządowej zajmującej się uchodźcami (jest szefową projektu). Pomaga im wtopić się w codzienne życie.

MH

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy