Reklama

Sebastian Fabijański narzeka na aktorskie zarobki

35-letni aktor należy do grupy najbardziej zapracowanych polskich gwiazd. Jednak w ostatnich miesiącach zamiast o jego kolejnych aktorskich wcieleniach, mówiło się o skandalach. Kilka dni temu Sebastian Fabijański poinformował, że został Fame MMA. Teraz porównał stawki zawodników do aktorskich.

Sebastian Fabijański: Początki w branży

Sebastian Fabijański należy do grona najpopularniejszych polskich aktorów, a na ekranach jest już grubo ponad dekadę. Aktorską karierę rozpoczął w 2009 roku od roli w serialu "Tancerze". Zanim publiczność poznała go z roli ekranowych twardzieli, musiał zapłacić frycowe w kolejnych telewizyjnych produkcjach: obyczajowej "Linii życia", historycznym "1920. Wojna i miłość" czy "Strażakach".

Przełomem w jego karierze okazała się rola gangstera o pseudonimie "Cukier" w filmie Patryka Vegi "Pitbull. Niebezpieczne kobiety". Aktor ujawnił też, że sam wymyślił, aby jego bohater poruszał się i mówił jak Tom Waits oraz, że jest zafascynowany filozofią Schopenhauera. "Długo nie mogłem z tego wyjść. Ta rola wykończyła mnie emocjonalnie" - kwitował Fabijański.

Reklama

Sebastian Fabijański nakręci film o kulisach polskiego futbolu

Sebastian Fabijański zawodnikiem Fame MMA

W ciągu ostatnich kilku miesięcy media huczały od skandali, w które miał być zamieszany Fabijański. Aktor rozstał się z popularną blogerką modową Julią Kuczyńską, znaną jako Maffashion, która jest matką jego syna. Niedługo później przyznał się do zdrady. W ostatnim czasie podjął też decyzję o wycofaniu się z mediów społecznościowych.

Tym większe emocje wzbudziło pojawienie się gwiazdora na 15. gali Fame MMA, która odbyła się 5 listopada. Fabijański przemówił tuż przed walką wieczoru, zdradzając, że dołączył do federacji. Walczyć będzie jednak nie on, a jego aktorskie alter ego. "To chęć wykroczenia poza kolejny próg artystycznej kreacji i wejścia z postacią, która nie jest mną. Od razu zaznaczam, że Sebastiana Fabijańskiego w tym oktagonie już nigdy nie zobaczycie. (...) To będzie nawiązanie do filmowej klasyki" - zakomunikował.

Sebastian Fabijański: Nie poddałem się, mimo hejtu i krytyki

Stanisław Fabijański narzeka na aktorskie zarobki

Aktor na Twitchu Marcina Dubiela powiedział, dlaczego zdecydował się na udział w MMA. Okazuje się, że dla Fabijańskiego to nie tylko szansa na spróbowanie czegoś nowego, ale również niezły zastrzyk gotówki. Słowa gwiazdora Vegi mogą niektórych zaskoczyć. Według niego aktorzy wcale tak dobrze nie zarabiają 

"Wydaje się niektórym, że aktorzy zarabiają wielkie pieniądze. NIE. Aktorzy nie zarabiają wielkich pieniędzy w filmach czy serialach. Aktorzy zarabiają 'wielkie' pieniądze w reklamach itd. Ja osobiście wolę na swoich zasadach 'zatańczyć' w Fame MMA, niż na czyichś zasadach reklamować jakieś produkty, będąc tak naprawdę pionkiem w grze o konsumenta" - przyznał aktor. 

Pieniądze, które zostanie za walkę mają być o wiele większe niż jego gaże aktorskie. "Mogę powiedzieć, że by mieć takie pieniądze, jakie dostaje się w Fame MMA, to musiałbym zagrać mniej więcej dziesięć głównych ról. Tak, żeby zachować jakąś higienę i jakość, to dwie, góra trzy główne role w roku" - dodał.

Czy Sebastian Fabijański rzeczywiście ma powody do narzekania? Wydaje się, że aktor nie miał do tej pory powodów do zmartwień. Należał w końcu do grupy najpopularniejszych artystów w kraju. Jeszcze niedawno mieszkał ze swoją partnerką w przestronnej, nowoczesnej willi z dużym ogrodem. Co więcej, jak informuje portal Pudelek.pl: "niewiele ponad rok temu Fabijański wszedł w posiadanie wartego pół miliona złotych BMW X5, które tydzień temu zastąpił porsche za 700 tysięcy złotych".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sebastian Fabijański
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy