Reklama

San Sebastian świętuje urodziny

W piątek startuje sześćdziesiąta edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w hiszpańskim San Sebastian. Organizatorzy zapewniają, że w kryzysowym roku splendoru imprezie dodadzą największe gwiazdy światowego kina. Nie zabraknie też polskiego akcentu.

Na trwającym od 21 do 29 września festiwalu o nagrodę w kategorii kina studenckiego będzie walczyć film "Święto zmarłych" młodej polskiej reżyserki Aleksandry Terpińskiej. Obraz przedstawia historię dziewczyny, która w swoje 18. urodziny próbuje odnaleźć więź z rodziną.

"W tym roku świętujemy 60. rocznicę festiwalu; zaprosiliśmy wielkie nazwiska światowego kina, dlatego ta edycja na pewno będzie wyjątkowa" - zapewnia dyrektor festiwalu Jose Luis Rebordinos.

Z tej waśnie okazji nagrodą Donostia, przyznawaną od 1986 roku za całokształt twórczości i wkład w światowe kino, zostanie uhonorowanych aż pięć gwiazd: Olivier Stone, Ewan McGregor, Tommy Lee Jones, John Travolta i Dustin Hoffman. Do tej pory nagrodą cieszył się co roku tylko jeden laureat.

Reklama

"Nagrodziliśmy osoby, które miały znaczący wkład w historię kina i które wciąż kontynuują swoją przygodę z filmem; nagradzamy przeszłe dokonania, ale zarazem chcemy pokazać, że nasz festiwal to przede wszystkim przyszłość" - dodaje Rebordinos.

Każdy z pięciu laureatów przyjeżdża na festiwal z nowym filmem.

75-letni Dustin Hoffman, po owocnej 45-letniej karierze aktorskiej, zaprezentuje swój debiut reżyserski "Quartet", opowiadający o mieszkańcach domu opieki dla emerytowanych gwiazd opery.

Evan McGregor w "Niemożliwym" w reżyserii Hiszpana Juana Antonio Bayona walczy o przetrwanie w obliczu tsunami.

Olivier Stone i John Travolta konkurują o nagrodę publiczności w obrazie o handlu narkotykami w Meksyku "Savages: ponad bezprawiem".

Natomiast Tomy Lee Jones występuje u boku Meryl Streep w komedii "Dwoje do poprawki" w reżyserii Amerykanina Davida Frankela.

Lista wybitnych gwiazd, które pojawią się w San Sebastian, wydaje się nie mieć końca. Pojawią się m.in. Richard Gere, Susan Sarandon, Ben Affleck, Penelope Cruz, Benicio del Toro czy Claudia Cardinale.

Rebordinos ma nadzieję, że rozmach, z jakim przygotowano tegoroczną edycję festiwalu, pokaże, iż mimo ogarniającego Hiszpanię kryzysu, Międzynarodowy Festiwal Filmowy w San Sebastian wciąż zajmuje ważne miejsce wśród najbardziej prestiżowych imprez tego rodzaju.

"Musimy przekonać dystrybutorów, że San Sebastian to świetne miejsce do promocji filmów. Mają nam w tym pomóc gwiazdy światowego formatu, które do San Sebastian przyciągną media z całego świata" - uważa Rebordinos. "Oczywiście nie zapominamy, że to filmy są najważniejsze. Bez dobrych filmów cały festiwal nie miałby sensu" - podsumowuje.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: San | San Sebastian
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy