Romans stulecia
Mimo dwukrotnego rozwodu o związku Elizabeth Taylor i Richarda Burtona mówi się "małżeństwo stulecia". Dlaczego? Niezwykłą historię ich miłości można poznać z wydanej właśnie w Polsce książki "Romans stulecia Elizabeth Taylor i Richarda Burtona".
"Między mną a Richardem była niesamowita chemia. Nie mogliśmy się sobą nasycić" - mówi na kartach książki Elizabeth Taylor.
Publikacja wyciąga na światło dzienne prywatne wyznania gwiazdy, ponieważ aż do śmierci aktorka pozwalała jej autorom - Samowi Kashnerowi i Nancy Schoenberger - czytać swoje listy miłosne.
Gwiazda najbardziej uwielbiała momenty, gdy wymykali się z Burtonem z Rzymu do swojej kryjówki.
"Nawet gdy paparazzi wisieli na drzewach wokół nas i słyszeliśmy ich kroki na dachu, nawet przy całym tym zamieszaniu, mogliśmy się kochać, grać w Scrabble i wybierać te wszystkie niegrzeczne słówka, a gra wydawała się nie mieć końca. Kotku, gdy podniecasz się, grając w Scrabble, to musi być miłość" - czytamy słowa jednej z najpiękniejszych aktorek w historii kina.
Ich namiętność, która mimo dwóch rozstań miała trwać przez całe życie, ich gwałtowność, niefrasobliwość, rozrzutność i sława nadal budzą silne emocje: w jednych zachwyt, w innych pogardę. Przepych i kariera to jednak tylko jedna strona medalu, ponieważ zapłacili za nie, tak jak za swą miłość, ogromną cenę.
"Romans stulecia" pokazuje, że związek Taylor i Burtona nie jest amerykańskim love story z happy endem, ale poruszającą opowieścią o z góry przegranej walce o wspólne życie.
Burton i Taylor zakochali się w sobie na planie "Kleopatry" w 1963 roku. W tym czasie oboje byli w związkach małżeńskich, a ich romansowi towarzyszyło niespotykane dotąd zainteresowanie ze strony mediów. Para pobrała się w 1964 roku i 10 lat później rozwiodła.
W 1975 ponownie ślubowali sobie miłość po grób, ale tym razem małżeństwo przetrwało jeszcze krócej, bo niecały rok. O ich związku Burton powiedział kiedyś, że to "mieszanka wybuchowa".
Wystąpili razem w 11 filmach, wśród których "Kto się boi Virginii Woolf?" z 1966 roku przyniósł Taylor drugiego Oscara.
Książka "Romans stulecia Elizabeth Taylor i Richarda Burtona" ukazała się w Polsce nakładem Wydawnictwa Wojciech Marzec.
W Hollywood już teraz mówi się o jej ekranizacji. Za kamerą chce stanąć sam Martin Scorsese.