Robert Downey Jr. z Oscarem za rolę Iron Mana?
Jon Favreau rozpoczął kampanią oscarową na rzecz nominacji dla Roberta Dwoney'a Jr. za rolę Tony'ego Starka w superprodukcji "Avengers: Koniec gry". "Ma mój głos" - mówi reżyser "Iron Mana", "Księgi dżungli" i "Króla lwa".
Favreau wyreżyserował dwie pierwsze części "Iron Mana", które zapewniły Downey'owi status jednej z największych gwiazd współczesnego kina. Oprócz tego wcielił się w ochroniarza i szofera Starka w pięciu filmach kinowego uniwersum Marvela.
"Myślę, że [Downey Jr.] odnalazł i zgłębił wiele wymiarów swojej postaci przez wiele, wiele filmów (...) Ale muszę przyznać, że jeśli spojrzeć na jego występ w pierwszym filmie i "Końcu gry", to widzę przemyślany rozwój postaci - zarówno w jego grze, jak i ukierunkowaniu postaci przez twórców" - mówił Favreau dla serwisu Variety.
Chociaż występ Downey'a na przestrzeni kilku filmów zyskał pozytywne oceny krytyki, a wiele osób wskazuje go jako powód sukcesu całej serii, nominacje oscarowe dla aktorów grających w adaptacjach komiksów zdarzają się niezwykle rzadko.
Dotychczas tylko trzech aktorów miało szansę na nagrodę Akademii za wcielenie się w bohatera komiksu. Byli to Al Pacino (w 1991 roku za "Dicka Tracy'ego"), William Hurt (w 2006 roku za "Historię przemocy") i Heath Ledger (w 2009 roku za "Mrocznego Rycerza"). Nagrodzono rolę ostatniego z nich. Z powodu śmierci Ledgera w 2008 roku jego statuetkę odebrali rodzice i siostra.
W 2019 roku adaptacja komiksu Marvela "Czarna Pantera" otrzymała siedem nominacji do Oscara, w tym dla najlepszego filmu. Produkcję nagrodzono za kostiumy, muzykę i scenografię. "Czarną Panterę" pominięto jednak w kategoriach aktorskich, chociaż Marvel do ostatniej chwili walczył o nominację dla Michaela B. Jordana za najlepszą męską rolę drugoplanową.
Film "Avengers: Koniec gry" wszedł do kin 25 kwietnia 2019 roku. Od tamtej pory zarobił 2,73 miliarda dolarów na całym świecie, co czyni go drugą najbardziej dochodową produkcją w historii kina.