Reklama

Robert Downey Jr nie wróci jako Iron Man. To koniec!

Kevin Feige, prezydent Marvel Studios, zapewnił w najnowszym wywiadzie, że Robert Downey Jr nie wróci do roli Iron Mana w nadchodzących filmach z Kinowego Uniwersum Marvela.

Kevin Feige, prezydent Marvel Studios, zapewnił w najnowszym wywiadzie, że Robert Downey Jr nie wróci do roli Iron Mana w nadchodzących filmach z Kinowego Uniwersum Marvela.
Robert Downey Jr nie wróci do roli Iron Mana /Marvel Studios /materiały prasowe

Jeszcze kilka lat temu Marvel Studios było synonimem sukcesu. Adaptacje komiksów Domu Pomysłów zarabiały miliardy oraz spotykały się z dobrym przyjęciem recenzentów i fanów. Fenomenem okazała się "Czarna Pantera", pierwsza superbohaterska produkcja nominowana do Oscara dla najlepszego filmu. Z kolei "Avengers: Koniec gry" przez chwilę nosił miano najbardziej dochodowego filmu w historii.

Problemy zaczęły się wraz z rozpoczęciem czwartej fazy Kinowego Uniwersum Marvela. Filmy zaczęły się przeplatać z serialami, które pojawiały się na platformie streamingowej Disney+. Natłok kolejnych odsłon odbił się na ich jakości. Niektóre filmy przestały zarabiać, a krytycy coraz częściej wskazywali na pospiesznie ukończoną stronę wizualną. Natomiast seriale — poza "WandaVision" i dwoma sezonami "Lokiego" - okazały się rozczarowaniem.

Reklama

O tym, że władze Marvela rozważały odzyskanie zaufania fanów przez ponowne zaangażowanie Roberta Downeya Jr. i Scarlett Johansson do ról Iron Mana i Czarnej Wdowy, spekulowano od kilku miesięcy Te postaci zginęły w "Avengers: Końcu gry", ale komiksy nie raz przywracały swych bohaterów z martwych. Problemem mogły kwestie finansowe — wszyscy zdają sobie sprawę, że Downey Jr. i Johansson słono sobie policzą za powrót do ról superbohaterów.

W rozmowie z "Vanity Fair" Kevin Feige zaprzeczył jednak, że Robert Downey Jr mógłby powrócić do roli Iron Mana, dodając, że jego występ w "Avengers: Końcu gry" był idealnym momentem na pożegnanie z bohaterem.

"Przez wiele lat wszyscy ciężko pracowaliśmy, by to osiągnąć i nigdy nie chcielibyśmy w magiczny sposób unieważnić [ten wysiłek]" - powiedział Feige.

Robert Downey Jr wystąpił w dziewięciu filmach Marvela. Kevin Feige podkreślił, że był nie tylko wspaniałym odtwórcą roli Iron Mana, lecz także inspiracją dla młodszych aktorów.

"Śmialiśmy się wszyscy, że Robert jest szefem działu aktorskiego, bo wszyscy wzorowali się na nim. Wziął ich wszystkich pod swoje skrzydła, ale nie w sensie podporządkowania ich sobie. Został ich cheerleaderem" - powiedział Feige.

Robert Downey Jr. nie był pierwszym wyborem do roli Iron Mana

Wyreżyserowany przez Jona Favreau komiksowy "Iron Man" na ekrany kin trafił w 2008 roku. Wtedy zapewne nikt się nie spodziewał, że rozpoczęte nim Kinowe Uniwersum Marvela (MCU) 15 lat później liczyć będzie już ponad 32 filmów, a sama wytwórnia będzie planować kolejne produkcje. Obecnie trudno sobie wyobrazić, że w roli Iron Mana mógłby wystąpić ktoś inny niż Robert Downey Jr. Słynny aktor nie zagrałby jednak tej postaci, gdyby nieco wcześniej przyjął inną propozycję Marvela. Oferowano mu bowiem rolę Doktora Dooma w "Fantastycznej Czwórce".

"Pamiętam, że spotkałeś się z Downeyem Jr. w sprawie roli Doktora Dooma czy jeszcze jakiegoś innego projektu. Pamiętam, że był rozpatrywany w temacie 'Fantastycznej Czwórki' (Doktor Doom to złoczyńca z tej właśnie serii komiksów - przyp. red.), więc wszyscy wiedzieliśmy, kim jest" - powiedział Favreau o wczesnych planach Feige'a na obsadzenie Downeya Jr. W tamtym czasie z takim wyborem wiązało się jednak spore ryzyko. Dla Roberta Downeya Jr. miał to być bowiem powrót na ekrany po latach walki z nałogiem.

Ostatecznie jednak pomysł upadł, a Marvel zdecydował się obsadzić Downeya Jr. w roli Iron Mana. "Kiedy zdecydowaliśmy, że zagra tę postać, moje życie stało się prostsze. Downey Jr. doskonale bowiem rozumiał tego bohatera. Później do projektu dołączały kolejne osoby, bo stał się on nagle czymś interesującym" - stwierdził reżyser.

Również i Feige nie ukrywa, że to także dzięki Downeyowi Jr. MCU przetrwało. "Pamiętam, że przy okazji późniejszych filmów przeżywaliśmy ciężkie czasy. Powiedziałem Robertowi wprost, że gdyby nie on, MCU by już nie istniało. Gdyby nie Robert, gdyby nie ty, Jonie" - dodał producent.

W 2023 roku Roberta Downeya Jr. oglądaliśmy w filmie "Oppenheimer". Aktor wcielił się w postać Lewisa Straussa, przewodniczącego amerykańskiej Komisji Energii Atomowej.

"Będę szczery i powiem wprost: ['Oppenheimer'] to najlepszy film, w jakim zagrałem" - aktor mówił podczas londyńskiej premiery filmu Christophera Nolana.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robert Downey Jr. | Iron Man
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy