Robert Downey Jr jako złoczyńca? Ten casting mógł zmienić MCU
Jon Favreau zdradził, że Robert Downey Jr, zanim pojawił się roli Iron Mana, próbował swoich sił w castingu do innej produkcji. Okazuje się, że nasz ulubiony filantrop mógł pojawić się jako złoczyńca w filmie "Fantastyczna Czwórka". Co wiemy więcej?
Po ponad 15 latach od premiery "Iron Mana" trudno nam wyobrazić sobie kogoś innego w roli cynicznego bogacza kogoś innego niż Robert Downey Jr. Jak się jednak okazuje, sam aktor już wcześniej próbował swoich sił w superbohaterskim kinie i być może na - jego szczęście, ten plan się nie udał. Co wiemy o nieudanym castingu Downeya Jr?
Z okazji 15 rocznicy premiery pierwszego filmu otwierającego Uniwersum Marvela w takim stylu, jaki znamy, zdradzono widzom nieco ciekawostek z początków powstania produkcji. Reżyser "Iron Mana" zdradził, że Robert Downey Jr brał początkowo udział w castingu do "Fantastycznej Czwórki" z 2005 roku. Mógł wtedy zagrać Doktora Dooma.
Rola ostatecznie trafiła w ręce Juliana McMahona, ale Robert Downey Jr świetnie odnalazł się w roli odzianego w zbroję bogacza. Favreau pochwalił aktora i stwierdził, że był tym "elementem układanki, dzięki któremu wszystko zadziałało". Gdy obsadzono rolę Tony’ego Starka, dużo łatwiej było znaleźć kolejnych chętnych do wzięcia udziału w projekcie.
"Teraz zrobiło się coś interesującego" - mówili.
Co ciekawe, w "Fantastycznej Czwórce" mogliśmy zobaczyć innego aktora, który również mocno odcisnął swój ślad w Uniwersum Marvela. Chodzi oczywiście o Chrisa Evansa, który w filmie z 2005 roku zagrał Ludzką Pochodnię, a później podziwialiśmy go w roli Kapitana Ameryki.