Robert De Niro i Martin Scorsese: duet, który na zawsze zmienił kino
Robert De Niro i Martin Scorsese współpracują od ponad 50 lat, tworząc jedne z najbardziej ikonicznych filmów w historii kina. Od "Taksówkarza" po najnowszy "Czas krwawego księżyca", ich duet stał się synonimem doskonałości na ekranie, inspirując kolejne pokolenia filmowców.
Robert De Niro i Martin Scorsese stworzyli razem jedne z najbardziej rozpoznawalnych filmów w historii kina. Ich wspólna kariera trwa już ponad 50 lat, a zaczęła się na planie "Ulic nędzy" w 1972 roku. Ta współpraca to coś więcej niż tylko partnerstwo zawodowe - to historia wielkiej przyjaźni, która ewoluowała na ekranie i poza nim. Oto przegląd najważniejszych projektów tego ikonicznego duetu.
Pierwszym wspólnym projektem De Niro i Scorsese były "Ulice nędzy". Film, który osadzony jest w brutalnym środowisku Nowego Jorku, wprowadził obu twórców na ścieżkę kariery. De Niro zagrał Johnny'ego Boya, młodego chłopaka z tendencją do autodestrukcji, co idealnie pasowało do wizji Scorsese. To właśnie wtedy obaj artyści zaczęli budować wzajemne zaufanie, które stało się fundamentem ich kolejnych filmów.
Martin Scorsese wielokrotnie podkreślał, że jego przyjaźń z Robertem De Niro zaczęła się, gdy obaj mieli po 16 lat. "Tylko on naprawdę rozumie, skąd pochodzę" - mówił Scorsese w jednym z wywiadów. Ich więź, oparta na zaufaniu i zrozumieniu, znalazła odzwierciedlenie w ich filmach. Aktor i reżyser rozumieli się bez słów, co sprawiło, że każda wspólna produkcja była wyjątkowa.
Kiedy w 1976 roku ukazał się "Taksówkarz", świat kina zatrząsł się w posadach. Film opowiada o Travisie Bicklu, weteranie wojennym, który podejmuje pracę nocnego taksówkarza w Nowym Jorku. De Niro stworzył postać pełną sprzeczności - mroczną, samotną i zdesperowaną, a jego słynna kwestia "You talkin' to me?" stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych cytatów filmowych. Scorsese i De Niro doskonale uchwycili gniew i zagubienie pokolenia lat 70., co uczyniło film klasykiem.
Po Taksówkarzu De Niro namówił Scorsesego do realizacji "Wściekłego byka". Reżyser znajdował się wówczas w trudnym momencie swojego życia - zmagał się z depresją i problemami zdrowotnymi. De Niro nieustannie naciskał, aby Scorsese wrócił do pracy. "Wstawaj, Marty" - powiedział mu w szpitalu. Ostatecznie reżyser podjął się projektu, a efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Film o bokserze Jake’u La Motcie stał się jednym z najważniejszych dzieł w karierze zarówno Scorsesego, jak i De Niro, który za swoją rolę otrzymał Oscara.
W 1990 roku światło dzienne ujrzeli "Chłopcy z ferajny", film oparty na prawdziwych wydarzeniach z życia mafii. De Niro wcielił się w rolę Jimmy'ego Conwaya, który wprowadza młodego Henry'ego Hilla (Ray Liotta) w świat przestępczości. Ta produkcja jest uznawana za jedno z arcydzieł kina gangsterskiego, a chemia między De Niro, Liottą i Joe Pescim była nie do podrobienia. Scorsese i De Niro stworzyli historię pełną przemocy, lojalności i zdrady, która do dziś inspiruje twórców filmowych.
W 2023 roku do kin trafił ich najnowszy wspólny projekt - "Czas krwawego księżyca". Film opowiada o serii morderstw Indian z plemienia Osage w latach 20. XX wieku i stanowi kolejną opowieść Scorsesego o złożoności ludzkiej natury. W wywiadach reżyser przyznaje, że po 50 latach współpracy, ich relacja jest silniejsza niż kiedykolwiek. W jednym z wywiadów wspominał moment, kiedy po premierze w Cannes leżeli nad basenem, sącząc szampana, a De Niro zapytał: "Uwierzyłbyś, że po 50 latach będziemy tu znowu razem?"
Scorsese i De Niro to duet, który na zawsze zmienił historię kina. Każdy ich wspólny projekt to dzieło na najwyższym poziomie, które pozostawia trwały ślad w sercach widzów.
Zobacz też:
Miał być jak Christian Bale, a stracił pracę. Nie warto było się poświęcić
"Psy". 32 lata temu film oburzył widzów i krytyków. A jak wypada dzisiaj?
Prawie zrezygnowała z szansy życia. Bała się zaszufladkowania