Reklama

Reżyser "Ant-Mana" o potrzebie silnych postaci kobiecych w kinie superbohaterskim

Peyton Reed zasiądzie najprawdopodobniej za kamerą widowiska "Ant-Man and Wasp", kontynuacji tegorocznego hitu o zmieniającym swe rozmiary herosie. Twórca wyjaśnia, dlaczego umieścił w tytule sequela pseudonim bohaterki. Skomentował także plany dotyczące postaci Ant-Mana.

Peyton Reed zasiądzie najprawdopodobniej za kamerą widowiska "Ant-Man and Wasp", kontynuacji tegorocznego hitu o zmieniającym swe rozmiary herosie. Twórca wyjaśnia, dlaczego umieścił w tytule sequela pseudonim bohaterki. Skomentował także plany dotyczące postaci Ant-Mana.
Reżyser Peyton Reed podczas europejskiej premiery filmu "Ant-Man" /Anthony Harvey /Getty Images

Od niespodziewanej wiadomości o realizacji filmu "Ant-Man and Wasp", w zeszłym miesiącu Peyton Reed był typowany na jego reżysera. W wywiadzie dla serwisu YahooMovies, twórca przyznał, że negocjacje wciąż trwają, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku. Jednocześnie zaznaczył, że bardzo zależy mu nad wyreżyserowaniem sequela.

Pytany o rozbudowanie roli Evangeline Lilly, której bohaterka w sequelu zadebiutuje jako superheroska Wasp, Reed wyjaśnił, jak ważna była dla niego ta postać w pierwszej części.

"Jej ostatnia kwestia w filmie [którą wymawia na widok projektu swego kostiumu - red.]: 'Już najwyższy czas' - dotyczy zarówno wątku jej postaci, ale niesie w sobie też coś więcej. 'Już najwyższy czas", to znaczy, że w kolejnym filmie zaprezentujemy w pełni świadomego, bardzo skomplikowanego superbohatera, który będzie kobietą" - wyjaśnia Peyton Reed.

Według Reeda, historie o dwójce tytułowych bohaterów są wyjątkowe, ponieważ kwestia równouprawnienia płci potraktowana jest w nich na równi z innymi elementami typowymi dla gatunku. Reżyser zaznaczył jednocześnie, że będzie walczył, by podczas promocji filmu Wasp nie zniknęła w cieniu Ant-Mana. Nawiązał tu do braku gadżetów, związanych z postacią Czarnej Wdowy przed premierą "Avengers: Czas Ultrona".

Chociaż Wasp zaprezentuje się dopiero w zapowiedzianym niedawno filmie, grany przez Paula Rudda Ant-Man pojawi się na drugim planie, w mającym swą premierę w maju 2016 roku filmie "Captain America: Civil War". Reed określił scenariusz filmu jako "fantastyczny". Przyznał także, że reżyserowie filmu, Anthony i Joe Russo, konsultowali się z nim w sprawie udziału Ant-Mana. Zażartował, że udział bohatera w innym filmie wywołał u niego uczucie zazdrości.

Reklama

"Ant-Man" trafił do kin w lipcu 2015 rok i zarobił na całym świecie ponad pół miliarda dolarów. Premierę "Ant-Man and Wasp" zapowiedziano na lipiec 2018 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ant-Man | Paul Rudd | Evangeline Lilly
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy