Ray Liotta: Pornograficzne treści na Facebooku zmarłego aktora
W ostatnim czasie na facebookowym koncie zmarłego w maju zeszłego roku Raya Liotty pojawiają się niepokojące treści. Początkowo były to fałszywe informacje o śmierci gwiazd, ostatnio są to wpisy o treści pornograficznej.
Pierwsze wpisy o dziwnej treści zaczęły pojawiać się na facebookowym koncie Raya Liotty kilka dni temu. Początkowo były to fałszywe informacje o śmierci znanych osób, a także fikcyjne historie z życia m.in. Bruce'a Willisa, Arnolda Schwarzeneggera i innych gwiazd kina.
Pomimo tego, że osoby sprawujące kontrolę nad serwisem społecznościowym zapewniały, że opanowały sytuację, a niepokojące posty zostały usunięte, okazało się to krótkotrwałe.
Hakerzy dali o sobie znać ponownie, a tym razem na koncie zmarłego aktora zaczęły pojawiać się wpisy o treści pornograficznej. Pomimo tego, że zostały one stosunkowo szybko usunięte, wciąż nie ma pewności, czy działalność osób, które przejęły profil Liotty, została ostatecznie powstrzymana.
Przedstawiciel rodziny gwiazdora ma być w stałym kontakcie z pracownikami Facebooka. W oświadczeniu napisał, że jest zadowolony z zaangażowania firmy Marka Zuckerberga w rozwiązanie problemu.
Ray Liotta zmarł 26 maja 2022 roku w wieku 67 lat. W chwili śmierci przebywał w Republice Dominikany, gdzie kręcił film "Dangerous Waters".
Kinowym debiutem Liotty był występ w kultowym klasyku "Kobieta samotna" (1983), gdzie aktor pojawił się w głośnej scenie gwałtu na bohaterce Pii Zadory (z wykorzystaniem ogrodowego węża). Przełomem w jego karierze była jednak kreacja byłego więźnia w "Dzikiej namiętności" (1986) Jonathana Demme'a, która przyniosła mu nominację do Złotego Globu. Aktor miał wówczas 31 lat.