Ralph Fiennes "uwięziony" na włoskiej wyspie
Pantelleria jest malutką włoską wyspą leżącą nieopodal kontynentu afrykańskiego. Tam rozgrywa się akcja filmu "Nienasyceni" z Tildą Swinton i Ralphem Fiennnesem w rolach głównych. Fiennes wspomina, że czuł się tam trochę klaustrofobicznie, jak w pułapce.
Na sąsiadującej ze słoneczną Sycylią wyspie czworo ludzi spędza wakacje. Wśród nich są rockowa piosenkarka (Tilda Swinton) z ukochanym (Matthias Schoenaerts), a także były partner gwiazdy (Ralph Fiennes) ze swoją córką (Dakota Johnson). Wytwarza się między nimi seksualne napięcie. Oto zarys fabuły filmu "Nienasyceni", który na ekrany polskich kin trafił 20 maja.
Jak Pantellerię wspomina Fiennes? "To skalista, wulkaniczna wyspa, nieustannie targana wiatrami wiejącymi ze wszystkich kierunków. Kiedy opowiadałem ludziom, że filmujemy na śródziemnomorskiej wyspie, wszyscy mówili: 'Ty to masz szczęście'. I fakt, było świetnie, choć z drugiej strony bardzo burzliwie, co dość często utrudniało nam pracę, bo pojawiały się problemy z komunikacją - niezwykle silny wiatr powodował kłopoty i z zasięgiem, i z przejezdnością dróg, których nie ma tak wiele" - powiedział Fiennes w rozmowie z magazynem "Esquire".
"Pamiętam, że po czterech tygodniach na wyspie czuliśmy się trochę klaustrofobicznie, ale to było dobre i pomocne. Syndrom pułapki, można powiedzieć. Po dwóch tygodniach zdajesz sobie sprawę, że lekko świrujesz i chcesz stamtąd wiać, ale w sumie tak, to było dobre doświadczenie" - podzielił się swoimi wrażeniami brytyjski aktor znany z "Listy Schindlera".
Pantelleria jest tą spośród włoskich wysp, która leży najbliżej Afryki. Jej powierzchnia wynosi ok. 83 km kw.