Quentin Tarantino znalazł swojego krytyka. Kto zagra w jego ostatnim filmie?
Jak podaje scooper Daniel Richtman, Quentin Tarantino znalazł odtwórcę tytułowej roli w "The Movie Critic". Twórca "Bękartów wojny" podobno zdecydował się na Paula Waltera Hausera, gwiazdę "Richarda Jewella".
W sieci spekulowano, że w bezimiennego krytyka mógłby wcielić się Brad Pitt. Tarantino uciął jednak wszelki spekulacje. "Jeszcze nie zdecydowałem [kogo obsadzę], ale będzie to ktoś w okolicach trzydziestego piątego roku życia" - wyjawił.
37-letni Hauser został wskazany przez scoopera Daniela Richtmana jako ostateczny wybór reżysera. Strony miały się porozumieć jeszcze przed rozpoczęciem strajku aktorów. Według innych plotek w jedną z postaci wcieliłby się Samuel L. Jackson, stały członek obsady filmów Tarantino.
Dla Hausera byłaby to druga główna rola w karierze po "Richardzie Jewellu" w reżyserii Clinta Eastwooda. Aktora mogliśmy oglądać także w "Jestem najlepsza. Ja, Tonya", "Czarnym bractwie. BlackKklansman" i "Cruelli". Za drugoplanową rolę w miniserialu "Czarny ptak" otrzymał Złoty Glob i nominację do Emmy.
Akcja "The Movie Critic" rozgrywałaby się w latach siedemdziesiątych XX wieku. Jak mówi twórca "Pulp Fiction", bohater byłby oparty na prawdziwym krytyku filmowym, który nigdy nie zdobył rozpoznawalności, bo pisał do magazynu z treściami dla dorosłych.
Scenariusz "The Movie Critic" jest już gotowy. Prace nad filmem ruszą po zakończeniu strajku aktorów. Tarantino zapowiedział, że będzie to ostatnie dzieło w jego karierze.