Powstanie niemiecka wersja "Trzech kolorów" Kieślowskiego
Burhan Qurbani, którego najnowszy film "Berlin Alexanderplatz" bierze udział w konkursie głównym 70. festiwalu filmowego w Berlinie, planuje nowy projekt. Jak dowiedział się portal ScreenDaily, urodzony w Niemczech reżyser afgańskiego pochodzenia zamierza nakręcić niemiecki odpowiednik "Trzech kolorów" Krzysztofa Kieślowskiego.
"Zamierzam zerżnąć filmy Kieślowskiego tak samo, jak rżnąłem od Fassbindera" - żartował Qurbani. Odniósł się w ten sposób do swojego najnowszego filmu "Berlin Alexanderplatz". Jest on oparty na motywach powieści napisanej w 1929 roku przez Alfreda Doblina, którą Rainer Weiner Fassbinder przeniósł na mały ekran w postaci 14-odcinkowego serialu.
Inspiracją dla Kieślowskiego przy tworzeniu słynnej trylogii były trzy kolory francuskiej flagi symbolizujące wolność, równość i braterstwo. Z podobnego zabiegu skorzysta Qurbani. Ale inspiracją dla jego trylogii będą kolory niemieckiej flagi symbolizujące jedność, sprawiedliwość i wolność. "Chcę nakręcić trzy filmy o sytuacji politycznej, zmianach i lukach w naszym społeczeństwie" - tłumaczy Qurbani.
Jeden z planowanych trzech filmów: "Black" będzie musicalem. Przy jego realizacji Qurbani będzie współpracować z młodym muzykiem Maksem Riegerem. Scenariusz do trzech filmów napisze Martin Behnke, który również napisał scenariusz do "Berlin Alexanderplatz". Innymi stałymi współpracownikami Qurbaniego przy tym projekcie będą producenci Leif Alexis i Jochen Laube oraz operator Yoshi Heimrath.
Trzy filmy Kieślowskiego: "Trzy kolory: Niebieski", "Trzy kolory: Czerwony" i "Trzy kolory: Biały" miały swoje premiery w latach 1993-1994. "Czerwony" zapewnił Kieślowskiemu dwie nominacje do Oscara. Jedną za najlepszą reżyserię, drugą, wspólnie z Krzysztofem Piesiewiczem, za najlepszy scenariusz oryginalny.